- Żaden inny wynik niż zwycięstwo nas nie urządza - dodaje Pawłowski. Pomocnik Zagłębia odniósł się też do zarzutów kibiców, którzy twierdzili, że w przegranym meczu z Koroną w Kielcach piłkarze z Lubina nie zagrali na sto procent możliwości. - Nie uważam, że zagraliśmy bez ambicji i woli walki. To spotkanie nam po prostu nie wyszło - wyjaśnia Pawłowski. Faworytem w tym meczu będą goście.
Lech, rozjuszony porażką w Gdańsku z Lechią, zdeklasował w następnej kolejce Piast Gliwice. "Kolejorz" nabiera rozpędu i do lidera traci tylko jedno oczko. Zagłębie gra chimerycznie: po dobrych meczach z Legią i Polonią Warszawa lubinianie zaliczyli wpadkę w Kielcach z Koroną. - Wyjdziemy na boisku z takim samym nastawieniem, jak wyszliśmy przeciwko Legii. Zagramy z mocnym rywalem i zrobimy wszystko, by Zagłębie wygrało. Musimy wziąć się w garść - zapowiada inny pomocnik Zagłębia Adrian Rakowski.
Na piątkowy mecz z Lechem trener Hapal do dyspozycji będzie miał wszystkich zawodników z wyjątkiem Łukasza Hanzela, który cierpi na zapalenie stawu kolanowego. Piłkarz trenuje indywidualnie z fizjoterapeutą. Po meczu z Lechem Zagłębie zagra we Wrocławiu ze Śląskiem (niedziela 28.10, godz. 14.30). Kolejne spotkanie na własnym stadionie lubinianie rozegrają w sobotę 3.11 o godz. 15.45 z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?