Napastnik w rozmowie z oficjalną stroną gliwickiego klubu przyznaje, że po problemach na lotnisku w Manchesterze, gdzie spadł śnieg i odwołano jego lot do Turcji, dołączył po całym dniu podróży do kolegów z Piasta.
- Na teraz skupiam się na przygotowaniach w Turcji i lidze. Tylko to mnie interesuje. Nie chcę iść nagle w niewiadomą. Zależy mi przede wszystkim na piłce nożnej – mówi stanowczo Kamil Wilczek.
Jak podkreśla piłkarz Piasta o tym, że nie podpisał umowy z Boltonem nie zadecydowały względy sportowe.
- Zadecydowały dwa czynniki - po pierwsze wysokość odstępnego, a po drugie problemy z Koreańczykiem, którego Bolton chciał sprzedać, ale transakcja nie doszła do skutku. A skoro on został, to nie było sensu kontraktować zastępcy kogoś, kto w klubie jest - zaznacza zawodnik Piasta Gliwice – tłumaczy Kamil Wilczek.
Źródło: Piast Gliwice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?