Kędziora dla Ekstraklasa.net: Nie mamy się czego wstydzić

Wojciech Maćczak
Piast Gliwice wysoko przegrał w Poznaniu, ale przez długi czas był dla Lecha równorzędnym rywalem. Po meczu Wojciech Kędziora stwierdził, że jego drużyna nie ma czego się wstydzić, a tak wysoki wynik wynika z faktu, że Piast otworzył się i dążył do wyrównania, co bezlitośnie wykorzystali lechici.

Dzisiaj wysoka porażka z Lechem, ale do 75. minuty nic nie wskazywało na to, że przegracie tak wyraźnie.
Dokładnie tak. Lech to jest klasowa drużyna i po prostu wykorzystała swoje sytuacje. Po pierwszej bramce otworzyliśmy się, chcieliśmy strzelić wyrównującego gola, ale niestety nadzialiśmy się na kolejne kontrataki. Tak to dzisiaj wyglądało, ale są kolejne mecze, jest przerwa na kadrę. Teraz chcemy odpocząć i skupić się na następnym spotkaniu.

Do przerwy spotkanie było dość wyrównane, mieliście też kilka sytuacji.
W pierwszej połowie mieliśmy swoje sytuacje, ale piłka jakoś nie chciała wpaść do bramki. Po przerwie Lech strzelił pierwszego gola, dzięki czemu łatwiej mu było grać z kontry i wykorzystał swoje okazje. Po prostu mieli więcej miejsca, wykorzystali to i wypunktowali nas.

Z pewnością grałoby się inaczej, gdybyście byli nieco skuteczniejsi i zdołali zdobyć gola.
Jak się nie strzela bramek to później jest ciężko, ale nie mamy czego się wstydzić. Taki jest sport, ktoś strzela jedną bramkę, później idzie za ciosem i tak to dzisiaj wyglądało.

Jesteście chwaleni za otwartą grę. Dzisiaj akurat zostaliście za to skarceni, ale patrząc na tabelę wychodzi wam to całkiem nieźle.
Staramy się. Jest jeszcze dużo pracy przed nami i myślę, że ten czas wykorzystamy na to, żeby zniwelować błędy. W kolejnym spotkaniu chcemy zagrać konsekwentnie i wygrać z Widzewem.

Rozmawiał: Wojciech Maćczak / Ekstraklasa.net

Lech Poznań

LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24