Piast wygrał z Sandecją. Arbiter negatywnym bohaterem

Bartłomiej Szura
Piast Gliwice pokonał Sandecję 2:1
Piast Gliwice pokonał Sandecję 2:1 Mikołaj Suchan / Polskapresse
Piast Gliwice udanie zrewanżował się Sandecji Nowy Sącz za jesienną porażkę 0:4. Po emocjonującym spotkaniu pokonał podopiecznych trenera Moskala 2:1, kończąc spotkanie w "10".

Spotkanie rozpoczęło się niespodziewanie dla wszystkich. Już w pierwszych sekundach jeden z piłkarzy Sandecji znalazł się pod bramką Treli, ale źle trafił w piłkę. Następnie to gospodarze próbowali złapać swój właściwy rytm i w 12. minucie objęli prowadzenie. W polu karnym faulowany został Cicman, a wracający po kontuzji Wojciech Kędziora pewnie pokonał Bieszczada.

Zobacz galerię zdjęć ze spotkania!

W kolejnych minutach w dalszym ciągu Piast atakował, a goście głównie za sprawą Kosiorowskiego nielicznie kontratakowali. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Pierwsze 15 minut drugiej połowy były bardzo senne. Od około 60. minuty zaczął się "popis" arbitra głównego. Sędzia Jakubik zupełnie przestał panować nad wydarzeniami na boisku i tylko szczęściu można zawdzięczać, że nie oglądaliśmy wtedy jakiejś poważniejszej kontuzji.

Na 10 minut przed końcem gliwiczanie wykonywali rzut wolny. Piłkę uderzył w swoim stylu Lisowski, a błąd popełnił Bieszczad i piłka po rykoszecie wpadła do siatki. Gdy wydawało się, że nic w tym spotkaniu nie może się już wydarzyć, na 2 minuty przed końcem w ogromnym zamieszaniu Aleksander wepchnął piłkę do siatki Treli i Sandecja rzuciła się do rozpaczliwych ataków.

Arbiter do drugiej części doliczył aż 4 minuty. Po upływie dwóch, przy linii bocznej brutalnie sfaulowany został kapitan Piasta, Tomasz Podgórski. Wywołało to wściekłość prawie wszystkich graczy na murawie i przy linii doszło do ogólnej bijatyki, w której uczestniczyli gracze na murawie oraz ławki trenerskie.

Arbiter natomiast w momencie gdy już rozdzielił obie strony... pokazał czerwoną kartkę Mateuszowi Matrasowi. Dziwić to może z tego powodu, że na upomnienie kartonikiem z pewnością w tym zamieszaniu zasłużył nie tylko gracz gospodarzy. Przypomnijmy, że następny mecz Piast rozgrywa z Termalicą - zajmującą w tym momencie drugie miejsce w tabeli.

W ostatniej minucie jeszcze Dariusz Trela obronił strzał głową w okienko... jednego ze swoich kolegów i w końcu kibice zgromadzeni przy Okrzei mogli odetchnąć.

Gospodarze odnieśli zasłużone zwycięstwo, Sandecja przy Okrzei pokazała się z dobrej strony jednak passa dwóch wygranych spotkań została przerwana. Negatywnym bohaterem, a właściwie bohaterami tego spotkania była trójka sędziowska, która najzwyczajniej w świecie zepsuła to widowisko, a swoimi decyzjami sędzia główny wprowadzał wiele nerwowości.

Piast Gliwice - Sandecja Nowy Sącz 2:1 - czytaj zapis naszej relacji na żywo!

Gole: Wojciech Kędziora 13' (kar.), Wojciech Lisowski 80' - Arkadiusz Aleksander 87'

Żółte kartki: Cicman, Urban, Trela, Kędziora - Petran, Gawęcki, Kosiorowski

Czerwona kartka: Mateusz Matras 90'

Czerwoną kartką został ukarany także trener Sandecji, Robert Moskal

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce) Widzów: 4136

Piast: Dariusz Trela - Wojciech Lisowski, Adrian Klepczyński, Łukasz Krzycki, Mateusz Matras, Pavol Cicman (85' Tomasz Bzdęga), Alvaro Jurado, Rudolf Urban, Tomasz Podgórski, Ruben Jurado (89' Jan Buryan), Wojciech Kędziora (81' Tomas Docekal)

Sandecja: Gerard Bieszczad - Sebastian Fechner, Martin Zlatohlavy, Jan Frohlich, Marcin Woźniak, Kamil Majkowski (65' Paweł Leśniak), Dariusz Gawęcki (65' Bartosz Wiśniewski), Peter Petran (67' Wojciech Trochim), Piotr Kosiorowski, Filip Burkhardt, Arkadiusz Aleksander

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24