Piątkowski: Trener kazał trzymać piłkę, ale ja strzeliłem i wpadło

Zbyszek Anioł
Mateusz Piątkowski
Mateusz Piątkowski ksgornik.com.pl
Mateusz Piątkowski zdecydował się w ostatniej minucie meczu z Ruchem Radzionków na strzał z dystansu i zapewnił Górnikowi Polkowice trzy punkty.- Pomyślałem, że warto strzelić i wpadło – powiedział bohaterem spotkania w rozmowie z Ekstraklasa.net.

Ekstraklasa.net: Wydawało się, że będzie bezbramkowy remis, a tymczasem strzałem z dystansu zmienił Pan wynik meczu na korzyść Górnika.
Mateusz Piątkowski: Dokładnie, udało się strzelić celnie w ostatniej minucie i zapewnić wygraną. W ogóle była to dość zabawna sytuacja, bo mieliśmy rzut z autu, a trener krzyknął, że została minuta i mamy utrzymać korzystny wynik. Ja pomyślałem sobie, że może jednak warto pokusić się o strzał. No i piłka wpadła do bramki Ruchu.

Przyjechaliście po remis? Nastawiliście się na grę w defensywie i poza okazją Łukasza Tumicza w ataku nie byliście aktywni.
W pierwszej graliśmy odważnie, a po przerwie rzeczywiście daliśmy się zepchnąć do obrony i Ruch miał przewagę. Ale to nie tak, że przyjechaliśmy do Radzionkowa po jeden punkt. Aczkolwiek nie zaprzeczę, że gdybyśmy tutaj zremisowali, to bylibyśmy zadowoleni.

Na czym się teraz skupicie? Walka o wyższe cele i spokojna gra w środku stawki?
Mamy tyle punktów, że o utrzymanie nie musimy się martwić na pewno. W przyszłość też jakoś bardzo daleko nie patrzymy, bo to nas może tylko zgubić. Wolimy koncentrować się na najbliższym spotkaniu.

Rozmawiał w Radzionkowie – Zbyszek Anioł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24