Pierwsze Gran Derbi na remis. Real nie wykorzystał szansy

Daniel Kawczyński
Real Madryt mimo dużej przewagi i licznych sytuacji, tylko zremisował z Barceloną w pierwszym meczu o Superpuchar Hiszpanii. W ekipie Katalończyków przepięknego gola strzelił David Villa.

Real rozpoczął spotkanie z kopyta i dzięki zastosowaniu wysokiego pressingu uniemożliwił Barcelonie rozgrywanie składnych akcji. Sam zaś przechodził do ataku. Już w 9.minucie główkę Karima Benzemy z wielkim trudem wybronił Victor Valdes. 240 sekund później nie miał już tyle szczęścia. Karim Benzema ograł Erica Abidala i przedarł się w pole karne, po czym zagrał do wbiegającego Mesuta Ozila, który posłał piłkę do siatki, obok wychodzącego Valdesa.

Po strzeleniu gola tempo gry nieco spadło, a obie ekipy nie kwapiły się do akcji ofensywnych. W Realu niegroźnie uderzali z daleka jedynie Cristiano Ronaldo i Karim Benzema. W 36.minucie Leo Messi zagrał po przekątnej do Davida Villi. Doświadczony napastnik fantastycznie przymierzył z 16 metrów, tuż pod dalsze spojenie słupka z poprzeczkę i doprowadził do remisu.

To jednak wicemistrzowie Hiszpanii byli drużyną lepszą i kreowali lepsze sytuacje. W 43. minucie mogli ponownie objąć prowadzenie, gdyby Javier Mascherano w ostatniej chwili nie zablokował wślizgiem uderzenia Benzemy. Real przeważał, ale to Barcelona była skuteczniejsza. Tuż przed przerwą Messi podczas indywidualnej akcji minął trzech obrońców i pokonał Ikera Casillasa, dając Barcy prowadzenie.

Podopieczni Jose Mourinho od początku drugiej połowy ruszyli do ataku i ponownie zepchnęli odwiecznemu rywala do głębokiej defensywy. Starania przyniosły efekt 9 minut po zmianie stron. Po rzucie rożnym, piłka trafiła pod nogi Pepe, który zagrał do tyłu do Xabiego Alonso. Były pomocnik Liverpoolu huknął nie do obrony w lewy róg i wyrównał stan meczu.

To zmobilizowało gospodarzy do szukania kolejnych sytuacji. Koncert wielkich umiejętności dawał jednak Valdes, który efektownie i efektywnie poradził sobie z wieloma groźnymi strzałami, autorstwa m.in. aktywnego, lecz nieskutecznego Benzemy. W 83.minucie kataloński golkiper sfaulował w polu karnym Portugalczyka, ale gwizdek sędziego milczał. Natomiast 120 sekund potem Pedro dostał się w obręb jedenastki i upadł. O rzucie karnym nie było jednak mowy.

Real Madryt - FC Barcelona 2:2 (1:2) - czytaj zapis naszej relacji na żywo

Bramki: Mesut Özil 13, Xabi Alonso 54 - David Villa 36, Lionel Messi 45

Żółte kartki: Sami Khedira 30, Xabi Alonso 78, Fábio Coentrão 90 - Alexis Sanchez 55, Daniel Alves 90

Sędzia: Teixeira Vitienes

Real: Iker Casillas - Sergio Ramos, Pepe, Ricardo Carvalho, Marcelo - 22. Angel Di María (54 Fábio Coentrão), Xabi Alonso, Sami Khedira (58 José Callejón), Mesut Özil, Cristiano Ronaldo - Karim Benzema (81 Gonzalo Higuaín)

Barcelona: Víctor Valdés - Dani Alves, Javier Mascherano, . Éric Abidal, Adriano (62 Gerard Piqué) - Thiago Alcântara (58 Xavi), Seydou Keïta, Andrés Iniesta - Alexis Sánchez, Lionel Messi, David Villa (73 Pedro)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24