Michał Gardawski w środę z kolegami z Korony spotkał się na pierwszym treningu po urlopowej przerwie. Na początku opowiedział o tym, jak spędził święta i Sylwestra.
- Udało mi się odpocząć, pobyć z rodziną. Kilka dni byłem w Niemczech. Święta spędziłem w Nowym Jorku i później wróciłem do Niemiec. Miałem takie marzenie, żeby tak zrobić będąc dzieckiem, kiedy oglądałem „Kevin sam w Nowym Jorku”, dlatego poleciałem je spełnić z żoną. Przeżycia drogie, ale bardzo fajne - mówił Michał Gardawski.
Teraz przed nim i kolegami ciężka praca. - Całe życie piłkarskie zawsze miałem testy i badania w pierwszy dzień po powrocie z urlopu do klubu. Jest to normalna rzecz, ale także ciężki wysiłek fizyczny. Pierwsze dwa tygodnie zawsze są cięższe, a później te obciążenia są stosunkowo mniejsze. Obecna przerwa nie była tak długa jak w lato, ponieważ trwała dwa tygodnie. Musimy dojść do tej formy jaka była przed wyjazdem na urlop i przygotować się jak najlepiej do pierwszego meczu - powiedział Michał Gardawski.
Wideo
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!