Paweł Tarnowski: W mojej ocenie byliśmy zespołem lepszym. Być może w pierwszej połowie nie mogliśmy narzucić swojego tempa gry, trochę za późno weszliśmy w mecz, ale już w drugiej odsłonie kontrolowaliśmy to, działo się na boisku. Potrafiliśmy zdominować rywala. Graliśmy atakiem pozycyjnym, a Chrobry po prostu się bronił. W drugiej połowie mieliśmy cztery stuprocentowe sytuacje i przynajmniej jedną z nich powinniśmy wykorzystać. Nie udało nam się jednak tego zrobić i odczuwamy ogromny niedosyt. Takie spotkania na własnym obiekcie powinniśmy wygrywać.
Damian Kądzior: Wiadomo, że człowiek jest wściekły, bo tylu okazji, co w tym spotkaniu, w tym sezonie chyba jeszcze nie mieliśmy. W pierwszej połowie spotkanie było wyrównane, nie było wymiany ciosów, w drugiej było więcej miejsca i obie drużyny chciały powalczyć o zwycięstwo. Dlatego też w drugiej części meczu było więcej groźnych sytuacji. Oczywiście trzeba szanować ten punkt, ale jeżeli myślimy o osiągnięciu czegoś więcej, to mecze u siebie musimy wygrywać. Mam nadzieję, że odkujemy się za tydzień, kiedy zmierzymy się na wyjeździe z Zawiszą.
Piotr Klepczarek: Jesteśmy zawiedzeni wynikiem. Wydaje się, że z przebiegu spotkania zasłużyliśmy na zwycięstwo. W tym sezonie chyba nie było jeszcze meczu, w którym mieliśmy tyle klarownych sytuacji, co dzisiaj. Zabrakło nam jednak skuteczności. Szkoda, ale teraz myślimy już tylko o następnym meczu. To, że zajmujemy pozycję lidera, nie jest dla nas zaskoczeniem. W poprzednich sezonach pokazaliśmy przecież, że możemy grać o czołowe lokaty w I lidze. Na tym etapie stąpamy jednak twardo po ziemi i nie podniecamy się tym, jak wygląda tabela.
Więcej o 1. LIDZE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?