Piotr Mandrysz: To była słuszna decyzja. Spotkanie przypominałoby łyżwiarstwo figurowe

Bartłomiej Stachnik
Piotr Mandrysz, trener Termaliki
Piotr Mandrysz, trener Termaliki Andrzej Banaś / Polska Press
W wyniku nagłej śnieżycy mecz Termaliki z Jagielloną został przełożony. Według Piotra Mandrysza była to konieczna decyzja. Jednak z dystansem podchodzi do przełożonego na 16 grudnia spotkania. Obawia się czy warunki pogodowe pozwolą na rozegranie wszystkich spotkań w tej końcówce roku, która dla "Słoników" zapowiada się bardzo intensywnie.

Piotr Mandrysz: - To była słuszna decyzja. Popierał ją trener gości i delegat PZPN-u. Pogoda sprzyjała jeździe na sankach lub nartach. Rozegranie meczu w takich warunkach mijało się z celem. Z prognoz pogody wynikało, że opadów śniegu możemy spodziewać się po zakończeniu spotkania. Przyszły wcześniej. Gdybyśmy zagrali, to wszystkim rządziłby przypadek. Spotkanie przypominałoby łyżwiarstwo figurowe. Nie wiem czy wrażenia artystyczne byłby takie same. Nie wiem ilu zawodników na tak śliskiej murawie dotrwałoby do końca. A trzeba pamiętać, że w ciągu sześciu dni mieli rozegrać trzy spotkania.

Mecz z Jagiellonią został przełożony na 16 grudnia, co oznacza bardzo intensywną końcówkę sezonu beniaminka Ekstraklasy - Terminarz ustalała ekstraklasa. Moim zdaniem, lepszymi miesiącami do grania w tygodniu jest sierpień i wrzesień niż grudzień. Wiadomo z jakimi wtedy możemy spotkać się warunkami. Oby nie były takie zła. Wtedy zagranie kolejnych spotkań, będzie pod znakiem zapytania.

Źródło: Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24