Oto to po meczu powiedział Piotr Stokowiec, trener piłkarzy ŁKS).
To był smutny i przykry dla nas wieczór. Zdajemy sobie sprawę, że zepsuliśmy naszym kibicom to piłkarskie święto. O ile w pierwszej połowie dotrzymywaliśmy kroku rywalowi, o tyle w drugiej połowie po stracie gola nie potrafiliśmy odpowiedzieć sportową złością. To jest dołujące, że przy wsparciu kibiców nie potrafiliśmy odpowiedzieć agresywnością, złością, determinacją, która przełożyłaby się na akcje.
Nie mogliśmy wykrzesać z siebie energii do gry ofensywnej, do agresywności w ataku. Druga połowa była słaba w naszym wykonaniu i mimo zmian, wprowadzenia napastnika nasz obra gry się nie zmienił. Też czuję się za to odpowiedzialny. Wyniki, które notujemy nie sprzyjają nabieraniu pewności siebie. Potrzebujemy jakiegoś konkretu. Brakuje nam pewności siebie, umiejętności podjęcia decyzji i zdecydowania. Teraz musimy patrzeć na najbliższy mecz. Potrzebujemy zwycięstwa. Mówienie o dalekiej przyszłości po takim meczu byłoby niezrozumiałe.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?