Mecz Zagłębie Lubin - Wisła Płock 0:2
Mecz szybko ułożył się po myśli Wisły Płock. Przesądziły o tym proste błędy "Miedziowych" przed własną bramką. Najpierw stoper Dominik Jończy sfaulował Dawida Kocyłę, później Jewgienij Baszkirow nie zatrzymał tego zawodnika - i zrobiło się 2:0. Wobec gry w dziesiątkę ten wynik okazał się nie do ruszenia.
Wisła napracowała się w pierwszej połowie. Gole nie wzięły się z niczego. Jako pierwszy trafił Mateusz Szwoch - z jedenastki. Pomocnik strzelił po raz trzeci w sezonie. Chwilę później zapisał także szóstą asystę, wypuszczając w szesnastce Dawida Kocyłę, który huknął pod poprzeczkę. Od dzisiaj Szwoch jest samodzielnym liderem klasyfikacji asystentów.
Za tydzień Wisłę czeka drugi wyjazd z rzędu - zagra ze Stalą Mielec. Zagłębie czeka trudna przeprawa w Poznaniu. Z powodu kartek przeciw Lechowi nie wystąpią Sasa Balić i Dominik Jończy, którego sędzia Daniel Stefański wyrzucił dziś z boiska. Z powodu zapisów w umowie przy Bułgarskiej nie zobaczymy też Djordje Crnomarkovicia (Serb nie mógłby także zagrać z powodu kartek, bo obejrzał czwartą żółtą).
Piłkarz meczu: Dawid Kocyła
Atrakcyjność meczu: 5/10
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?