Od czasu zatrzymania przez szwajcarską policję i FBI kilkunastu działaczy FIFA, Platini otwarcie mówił, że nie poprze Blattera. Apelował, że potrzebne są zmiany. Zachęcał Szwajcara, by zrezygnował z funkcji, którą zajmuje od 1998 r. Lekiem na całe zło miał być nowy prezydent, prawie o połowy młodszy książę Jordanii Ali ibn Al-Husajn.
Nie udało się. Podczas 65. kongresu 133 z 209 federacji wsparło Blattera. Było to za mało, by automatycznie przedłużyć jego urząd, szykowała się druga tura. Wtedy jednak Jordańczyk, który zebrał 73 głosy, wycofał się z rywalizacji. Druga tura byłaby tylko formalnością.
Po kongresie Platini opublikował na głównej stronie federacji oświadczenie. Oto jego treść:
"Jestem dumny, że UEFA broniła i wspierała ruch na rzecz zmian w FIFA. Zmian w mojej opinii koniecznych, jeśli ta organizacja chce odzyskać wiarygodność. Gratuluje mojemu przyjacielowi Książę Alemu za jego kampanie i dziękuję krajom, które go wspierały."
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?