Nowy wiceprezes Podbeskidzia: Ósemka cały czas jest w zasięgu

Określany mianem pierwszego transferu Podbeskidzia wiceprezes Tomasz Mikołajko (niedawno był szefem marketingu w Piaście Gliwice) spotkał się na wczoraj Stadionie Miejskim z mediami. Przypomniał, że okres poprzedzający jego trzyletnią pracę w Gliwicach spędził właśnie w klubie z Bielska-Białej. - Czuję się tu, jak w domu, choć wiele się zmieniło - jest nowy stadion, na otwarcie którego czekamy, by w pełni z niego korzystać - mówił.

W tym kontekście zapowiedział przeniesienie biur klubowych do pomieszczeń na stadionie, co ma się stać przed jego otwarciem, które - według ostatnich doniesień - będzie możliwe dopiero po zakończeniu rundy wiosennej. Mikołajko nie ukrywał, że stawia przed sobą dwa cele - sportowy i biznesowy. - Koniecznie chcemy osiągnąć cel sportowy. Na razie walczymy ósemkę, bo ona jest cały czas w zasięgu. Chcemy zostać w ekstraklasie - zaznaczył. Celem biznesowym jest znalezienie dodatkowych źródeł finansowania, by klub nie opierał się tylko na właścicielach - Gminie Bielsko-Biała i firmie Murapol. Równie ważną kwestią jest budowa i rozwój działu sportowego i sieci skautingu.

Dziś zespół Podbeskidzia wylatuje na zgrupowanie do Turcji. Mikołajko przyznał, że trwają rozmowy z piłkarzami, którzy mogliby wzmocnić Górali. Mowa o 3-4 graczach, którzy jeszcze w Turcji dołączyliby do drużyny. Tomasz Mikołajko został wczoraj zaprezentowany jako wiceprezes klubu, choć według medialnych doniesień miałby samodzielnie objąć stery i zastąpić Wojciecha Boreckiego. Wczoraj wiceprezes dyplomatycznie uniknął odpowiedzi na to pytanie oznajmiając, że 1 lutego zbiera się Rada Nadzorcza klubu, która „ewentualnie dokona zmian”. - Relacje z prezesem Boreckim mamy bardzo dobre. Wspólnie analizujemy plany i dokumenty. Ja się wdrażam, prezes Borecki chętnie pomaga - zaznaczył.