Podsumowanie 10. kolejki Bundesligi: szlagier dla Bayernu, "zwierzęcy" pościg i pierwsze zwycięstwo Werderu

Tomasz J. Górski
Tabela Bundesligi
Tabela Bundesligi Ekstraklasa.net
W miniony weekend spotkania ligowe u naszych zachodnich sąsiadów stały pod znakiem rywalizacji Bayernu Monachium z będącą w... strefie spadkowej Borussią Dortmund. "Źrebaki" i "Wilki" gonią Bawarczyków, a pierwszy komplet punktów w tym sezonie zdobyły Werder i Freiburg. Co więcej działo się w 10. kolejce Bundesligi? Zapraszamy do lektury

Schalke 1:0 Augsburg

Bramka: Huntelaar 37'

Inauguracja 10. kolejki Bundesligi przypadła na Veltins Arena, gdzie Schalke gościło Augsburg. Przez pierwsze 30 minut był festiwal strzałów wokół bramki. Rzadko bramkarze mieli okazje fo wykazania się swoimi umiejętnościami. Nienajepiej będize wspominał to spotkanie Julian Draxler, który już po czterech minutach musiał opuścić boisko w wyniku kontuzji.

Pierwsza klarowna okazja strzelecka była dopiero w 33. minucie. Bliski wpisania się na listę strzelców był Halil Altintop. Na przeszkodzie stanęli obrońcy Schalke, którzy ofiarnie zablokowali Turka. Cztery minuty później Królewskoniebiescy prowadzili. Atsuto Uchida przechwycił piłkę przed własnym polem karnym i pobiegł do sił w nogach pod „16” Augsburga. Tam wyłożył piłkę z prawego skrzydła do Klaasa Jana Huntelaara, który dostawił tylko nogę. Gospodarze mogli podwyższyć prowadznenie, lecz Marvin Hitz obronił groźne strzały Maxa Meyera oraz Chinedu Obasiego w doliczonym czasie gry.

Schalke: Fahrmann – Uchida, Höwedes, Kirchhoff Ż, Aogo Ż – Höger (84' Fuchs), Neustadter – Choupo-Moting (73' Clemens), Meyer, Draxler (4' Obasi) – Huntellar
Augsburg: Hitz – Verhaegh, Callsen-Bracker, Klavan, Baba – Kohr Ż (73' Thommy), Baier – Werner (83' Caiuby), Altintop, Esswein (58' Matavz) – Bobadilla

Skrót meczu Schalke – Augsburg

Hamburger SV 1:0 Bayer Leverkusen

Bramka: van der Vaart 26' (z karnego)

W Hamburgu byliśmy świadkami pierwszego z trzech spotkań, w którym zespół z dolnych rejonów tabeli ograł rywala z górnej „połówki”, czyli Bayer Leverkusen (Sebastian Boenisch spędził cały mecz na ławce rezerwowych). Florian Meyer nie mógł narzekać na łatwy i przyjemny do prowadzenia mecz – aż dziewięciokrotnie wyciągał żółtą kartkę. Jedyny gol padł po rzucie karnym pewnie wykonanym przez Rafaela van der Vaarta. Marcel Jansen został najpierw odepchnięty przez Omara Topraka, a potem staranowany przez wychodzącego z bramki Berndta Leno. Po godzinie gry mogło być 2:0 po strzale głową Heiko Westermanna, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Niewykorzystana sytuacja mogła zemścić się w 94. minucie, ale Kevin Bellarabi obił słupek po uderzeniu z dystansu.

Hamburger SV: Drobny Ż – Diekmeier Ż, Djourou, Westermann, Ostrzolek – Behrami Ż – Muller Ż, Holtby Ż (90+2 Kacar), van der Vaart Ż (63' Arslan), Jansen – Lasogga (80' Rudnevs)
Bayer Leverkusen: Leno – Donati Ż, Toprak Ż, Spahić Ż, Wendell – Bender (85' Öztunal), Papadopoulos – Bellarabi, Calhanoglu, Son (70' Brandt) – Kiessling (70' Drmić)

Skrót meczu Hamburger SV – Bayer Leverkusen

Hannover 1:0 Eintracht Frankfurt

Bramka: Madlung 90' (samob.)
Hannover (Artur Sobiech wszedł na boisko w 72. minucie), jak mówi znane przysłowie, miał więcej szczęścia niż ... Nagminnie marnowane okazje przez m.in. Leonardo Bittencourta, Hiroshiego Kiyotake czy Joselu mogły przyspieszyć bicie serca u niejednego bicia popularnych „96”. Mogło wyglądać tak, że zawodnikami meczu chcieli zostać obaj bramkarze – Ron-Robert Zieler w kapitalnym stylu bronił uderzenia Sonny'ego Kittela oraz Vaclava Kadleca. Jednak Feliksowi Wiedwaldowi nie udało się zachować czystego konta. Na dwie minuty przed zakończeniem regulaminowego czasu gry Alexander Madlung strzelił jedyną w tym spotkaniu bramkę. Problem w tym, że skierował piłkę do własnej siatki.

Hannover: Zieler – Sakai, Marcelo, Schulz Ż, Prib (84' Thesker) – Schmiedebach, Hirsch Ż – Briand (83' Karaman), Kiyotake, Bittencourt (72' Artur Sobiech) – Joselu
Eintracht Frankfurt: Wiedewald – Chandler, Madlung Ż, Russ, Kinsombi Ż (63' Oczipka) – Madejović, Hasebe (62' Ignjovski) – Aigner, Stenera, Kittel (71' Kadlec) – Meier

Skrót meczu Hannover – Eintracht Frankfurt

FSV Mainz 1:2 Werder Brema

Bramki: Okazaki 2' – Di Santo 44', 49'

„Czerwona latarnia ligi” wygrywa w debiucie Viktora Skrippnika na stanowisku trenera Werderu. Brzmi jak sen, ale w przypadku tego klubu historia lubi się powtarzać (więcej TUTAJ). Po niespełna dwóch minutach nie zanosiło się na korzystny rezultat w Moguncji po „azjatyckiej” akcji Ja-Cheola Koo z Shinji Okazakim. Japończyk został obsłużony kapitalnym podaniem z głębi pola i przy biernej postawie trzech (!) strzelił przy bliższym słupki nie do obrony. Dwadzieścia minut później Mainz powinno prowadzić dwiema bramkami, lecz celownik Yunusa Malliego był źle ustawiony. Goście rzadko meldowali się pod bramką przeciwnika w pierwszej połowie. Jeden z nielicznych wypadów miał miejsce tuż przed przerwą, ale okazał się szczęśliwy dla bremeńczyków. Felix Kroos zagrywa w pole karne do Fina Bartelsa, który objeżdża wychodzącego z bramki Johannesa Geisa, który na dodatek fauluje przeciwnika. Na raty „jedenastkę” wykorzystał Franco Di Santo – jego pierwsze uderzenie obronił Geis, ale wobec dobitki głową był już bezradny. Po zmianie stron Argentyńczyk strzelił piękną bramkę dającą pierwsze trzy punkty w tym sezonie. Kolejnym świetnym podaniem popisał się Felix Kroos i będący w „16” Di Santo podcinką dał Werderowi prowadzenie. Snajper Werderu (ma na koncie połowę bramek zdobytych przez Zielono-białych!) był bliski hattricka, lecz niewiele zabrakło.

FSV Mainz: Karius Ż – Brosinski, Bungert, Bell, Diaz – Geis Ż, Baumgartinger (84' Slisković) – Samperio, Malli Ż (77' Allagui), Koo (67' Djurcić) – Okazaki
Werder Brema: Wolf Ż – Gebre Selassie, Prödl, Galvez Ż, Garcia – Fritz, Kroos Ż, Junuzović – Ludovic Obraniak (55' Makiadi) – Di Santo (84' Hajrović), Bartels (85' Lukimya-Mulongoti)

Skrót meczu FSV Mainz – Werder Brema

VfB Stuttgart 0:4 VfL Wolfsburg

Bramki: Perisić 15', 88', Knoche 45', de Bruyne 48'

Mercedes kontra Volkswagen. W motoryzacji lepiej prezentuje się ta pierwsza marka, ale w Bundeslidze jest na zupełnie odwrót. Goście idą jak burza i są wiceliderami rozgrywek, gospodarze – balansują tuż nad strefą spadkową. „Wilki” pierwszy raz zaatakowały w 15. minucie, ale jak skutecznie. Ivan Perisić posłał piłkę z ok. 8 metrów w stroną dalszego słupka i mimo pressingu ze strony obrońcy oraz dość ostrego kąta wpisał zdobył swoją drugą bramkę w tym sezonie. Zawodnicy Diethera Heckinga mogli prowadzić do przerwy 3-4 bramkami, ale skończyło się na „zaledwie” dwóch golach. Tuż przed przerwą Robin Knoche wykorzystał bardzo dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego Kevina de Bruyne. Po zmianie stron goście dorzucili jeszcze dwa gole – najpierw Belg wykończył kontrę Vieirinhi (48. minuta), a przed końcem meczu Ivan Perisić zaliczył „doppelpack” po drugiej asyście Kevina de Bruyne.

VfB Stuttgart: Kirchbaum – Schwaab, Rudiger, Niedemeier (79' Hlousek), Klein – Romeu (66' Leitner), Gentner – Saraner Ż (62' Werner), Maxim, Kostić – Harnik
VfL Wolfsburg: Benaglio – Jung, Naldo, Knoche, Schafer (51' Trasch) – Guilavongui, Gustavo – Perisić, de Bruyne, Caligiuri (16' Vieirinha) – Olić (85' Hunt)

Skrót meczu VfB Stuttgart – VfL Wolfsburg

Bayern Monachium 2:1 Borussia Dortmund

Bramki: Lewandowski 72', Robben 85' (z karnego) – Reus 31'

Prawdziwą „wisienką na torcie” całej kolejki było starcie Bayernu Monachium z Borussią Dortmund. Der Klassiker nie zawiódł oczekiwań 71 000 kibiców na trybunach Allianz Arena pod względem emocji i zwrotów akcji. Obie drużyny rzuciły się do ataku od pierwszego gwizdka sędziego. Już w 6. minucie na listę strzelców mógł się wpisać Arjen Robben, ale piłkę po jego uderzeniu z pola karnego skutecznie przeniósł nad poprzeczką Roman Weidenfeller. W odpowiedzi indywidualną akcją popisał się Henrikh Mkhitaryan, który obił jedynie prawy słupek bramki Bayernu , W miarę upływu przewaga była po stronie gospodarzy, a piłkarze Jurgena Kloppa ograniczali się do kontr. W 30. minucie był pierwszy sygnał ostrzegawczy, ale Pierre-Emerick Aubameyang nie zdołał wykorzystać sytuacji. Po minucie było już znacznie lepiej. Aubameyang urwał się prawym skrzydłem Davidowi Alabie i dośrodkował do wbiegającego w pole karne Marco Reusa. Ten popisał się skuteczną główką i otworzył wynik spotkania. Piłka po drodze musnęła Mehdi Benatię, po czym wpadła do siatki tuż przy słupki, obok bezradnego Manuela Neuera. Bayern próbował szybko odpowiedzieć, lecz świetnie dysponowany był bramkarz BVB, który wygrał sytuację sam na sam z Thomasem Müllerem.

Po zmianie stron dominował Bayern i co chwila pojawiał się pod polem karnym Żółto-czarnych, ale niewiele z tego wynikało. Strzały głową Benatii i Lewandowskiego mijały bramkę gości. Do 72. minuty zanosiło się na niespodziankę – podanie Francka Ribery'ego w „szesnastkę” do Arjena Robbena zostało przecięte wślizgiem przez Nevena Suboticia i piłka trafiła pod nogi Roberta Lewandowskiego, który uderzeniem po dalszym słupku doprowadził do remisu. Na pięć minut przed końcem spotkania Neven Subotić popełnił w jednej dwa błędy – najpierw źle wybił piłkę, a potem, ratując się, sfaulował w polu karnym rozpędzonego Francka Ribery'ego. Rzut karne na bramkę pewnym uderzeniem zamienił Arjen Robben i komplet punktów pozostał w Monachium.

Bayern Monachium: Neuer – Benatia, Boateng, Alaba – Robben, Lahm, Alonso Ż, Bernat – Götze (70' Ribery) – Müller (81' Pizarro), Lewandowski (88' Rode)
Borussia Dortmund: Weidenfeller – Piszczek, Papastathopoulos, Hummels (46' Subotić), Durm – Bender, Kehl, Mkhitarian – Kagawa (71' Grosskreutz) – Aubameyang (81' Ramos), Reus

Skrót meczu Bayern Monachium – Borussia Dortmund

Borussia Mönchengladbach 2:1 Hoffenheim

Bramki: Hahn 12', Herrmann 32', 52' – Modeste 30'

Wielu spodziewało się, że Borussia będzie w czołówce, ale liczono na tę z Zagłębia Ruhry, a nie Mönchengladbach (trzecie miejsce). Tym razem roznieśli Hoffenheim, w barwach którego całe spotkanie rozegrał Eugen Polanski. „Źrebaki” prowadziły już po 12 minutach, kiedy rozgrywający kapitalne zawody Patrick Herrmann popędził lewą stroną i dośrodkował do Andre Hahna, który dał Borussii prowadzenie. Przewaga jednej bramki nieco „uśpiła” poczynania gospodarzy, co skrzętnie wykorzystał Anthony Modeste. Podrażnieni zawodnicy Luciena Favre'a szybko przywróciili status quo, a dokładniej uczynił to Patrick Herrmann i do przerwy „Więniaki” przegrywali 1:2. Po zmianie stron Andre Hahn mógł dać swojej drużynie dwubramkowe prowadzenie, ale udaną interwencją popisał się Oliver Baumann. Goście nie mieli chwili oddechu od początku drugiej odsłony i w ciągu 3-4 minut Borussia przeprowadziła trzy groźne akcje, z której wykorzystała jedną – Patrick Hemann dopada do odbitej piłki po rzucie wolnych i drugi los zapisuje bramkę na swoim koncie. Hoffenheim próbowało zdobyć choćby gola kontaktowego, lecz bezskutecznie.

Borussia Mönchengladbach: Sommer – Korb, Stranzl (79' Brouwers), Jantschke, Dominguez – Hahn, Kramek, Nordveit, Hermann Ż (87' Traore) – Kruse (79' Hazard), Raffael
Hoffenheim: Baumann – Rudy, Sule, Strobl Ż, Beck – Schwegler (77' Hamad), Eugen Polanski – Zuber (46' Vestergaard), Firmino, Elyounoussi – Modeste (68' Szalai)

Skrót meczu Borussia Mönchengladbach – Hoffenheim

FC Köln 0:1 SC Freiburg

Bramka: Darida 50' (z karnego)

W Kolonii (90 minut Pawła Olkowskiego, Adam Matuszczyk na ławce, Sławomir Peszko poza kadrą) widzowie mogli się wynudzić na długi czas. Akcje i strzały można policzyć na palcach, a emocji jest więcej na grzybach. Największe zagrożenie ze strony gości było za sprawą Vladimira Daridy, który strzelał trzykrotnie w tym raz celnie, pewnie wykorzystując rzut karny. Gospodarze próbowali zdziałać coś w ofensywie, ale to nie był „ich dzień”. Freiburg, podobnie jak Werder, wygrał pierwsze spotkanie w tym sezonie.

FC Köln: Horn – Paweł Olkowski, Mavraj, Wimmer, Hector – Halfar (82' Finne), Vogt Ż, Lehmann (72' Ujah), Svento – Zoller, Osako
SC Freiburg: Bürki – Riether, Torrejon, Mitrović, Gunter – Schmid, Darida Ż, Hofler, Kerk Ż (46' Frantz) – Freis (83' Guede), Mehmedi (88' Schahin)

Skrót meczu FC Köln – SC Freiburg

Paderborn 3:1 Hertha

Bramki: Bakalorz 28, Kachunga 52', Meha 75' – Kalou 41'

Ostatnie spotkanie 10. kolejki odbyło się w Paderborn, gdzie niespodziewanie dobrze spisujący się beniaminek gościł u siebie przeżywającą od pewnego czasu Herthę Berlin. Gospodarze chcieli wykorzystać ten fakt i zgarnąć trzy punkty. Wynik otworzył Marvin Bakalorz mocnym uderzeniem z 14. metrów, po którym bramkarz Herthy był bez szans. Zawodników ze stolicy udało się doprowadzić do remisu po trzynastu minutach – Salomon Kalou celną główką wykorzystał centrę Marcela N'Djegna z prawej strony. Po zmianie stron trafiali już tylko piłkarze Paderborn, a uczynili to Elias Kachunga oraz Alban Meha.

Paderborn: Kruse – Wemmer, Ziegler, Hünemeier, Brückner – Stoppelkamp, Bakalorz, Vrancić, Meha (78' Koc) – Ducksch (70' Strohdiek), Kachunga (89' Saglik)
Hertha Berlin: Kraft – N'Djeng, Heitinga, Lusterberger, Pekarik Ż – Niemeyer Ż, Hosogai (63' Ronny) – Beerens (66' Haraguchi), Skjellbred, Stocker – Kalou

Skrót meczu Paderborn – Hertha

TOP 5 BRAMEK 10. KOLEJKI

TOP 5 OBRON 10. KOLEJKI

NAJSKUTECZNIEJSI STRZELCY

6 – Di Santo (Werder Brema, +2), Götze (Bayern Monachium), Meier (Eintracht Frankfurt), Okazaki (FSV Mainz, +1)
5 – Kruse (Borussia Mönchengladbach), Lewandowski (Bayern Monachium, +1)
4 – Bellarabi (Bayer Leverkusen), Elyounoussi (Hoffenheim), Huntelaar (Schalke, +1), Kachunga (Paderborn, +1), Kalou (Hertha Berlin, +1), Modeste (Hoffenheim, +1), Robben (Bayern Monachium, +1)

TABELA BUNDESLIGI PO 10. KOLEJKACH

STATYSTYKI 10. KOLEJKI

Wygrane gospodarzy: 6
Wygrane gości: 3
Remisy: 0
Liczba bramek: 22
Średnia bramek na mecz: 2,75
Liczba widzów: 424 770
Średnia liczba widzów: 47 197
Największa frekwencja: Bayern Monachium – Borussia Dortmund (Allianz Arena, 71 000)
Najmniejsza frekwencja: Paderborn – Hertha Berlin (Benteler-Arena, 14630)
Liczba żółtych kartki: 35
Liczba czerwonych kartek: 0

TERMINARZ 11. KOLEJKI BUNDESLIGI (7.11 – 9.11)

Hertha Berlin – Hannover (piątek, godz. 20:30)
Augsburg – Paderborn (sobota, godz. 15:30)
Eintracht Frankfurt – Bayern Monachium (sobota, godz. 15:30)
SC Freiburg – Schalke (sobota, godz. 15:30)
Hoffenheim – FC Köln (sobota, godz. 15:30)
Bayer Leverkusen – FSV Mainz (sobota, godz. 15:30)
Werder Brema – VfB Stuttgart (sobota, godz. 18:30)
VfL Wofsburg – Hamburger SV (niedziela, godz. 15:30)
Borussia Dortmund – Borussia Mönchengladbach (niedziela, godz. 17:30)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24