Przed pierwszym spotkaniem - meczem otwarcia z Polską na Stadionie Narodowym na ulicach Warszawy kibiców Hellady było stosunkowo niewielu, jednak nic dziwnego, ponieważ rozmywali się w tłumach fanów biało-czerwonych. Grecy byli bardzo otwarci na kontakty z innymi kibicami, chętnie robili sobie zdjęcia czy wymieniali się szalikami. Na trybunach, kiedy Grecy zebrali się w sąsiednich sektorach za bramką i w narożniku byli już wyraźnie zauważalni. Jako pierwsi zaprezentowali też flagę-sektorówkę, która zainspirowała później również Polaków.
Mimo początkowych niepowodzeń swojej reprezentacji dobrze bawili się w Polsce, prezentując barwne stroje i greckie akcenty. Dali o sobie znać zwłaszcza w Gdańsku, gdzie ich reprezentacja grała z Niemcami. Co prawda było ich również kilka razy mniej niż kibiców rywali, jednak również dali o sobie znać.
Na każdym spotkaniu kibice z Hellady byli w mniejszości, ponieważ w czterech spotkaniach mierzyli się z gospodarzami i krajami z nimi sąsiadującymi. Jak na fanów, którzy mieli do przebycia większy dystans od rywali nie zawiedli i godnie reprezentowali swój kraj a ich reprezentacja odwdzięczyła im się, zachodząc dalej niż się spodziewano.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?