Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transfery Pogoni Szczecin: Nie wydajemy pieniędzy, których nie mamy

Aleksander Stanuch (AIP)
Dominik Kun opuścił Pogoń
Dominik Kun opuścił Pogoń Andrzej Szkocki/Głos Szczeciński/Polska Press
Pensja Dominika Kuna była sporym obciążeniem, Wladimer Dwaliszwili ma czas, Miłosz Przybecki jest głodny gry - Maciej Stolarczyk, dyrektor sportowy Pogoni Szczecin, podsumował letnie okienko transferowe.

Letnie okienko transferowe dobiegło końca. Pogoń Szczecin pozyskała kilku wartościowych zawodników, którzy od początku sezonu dobrze wkomponowali się do zespołu. - Szukaliśmy doświadczonego piłkarza i takim okazał się Jarosław Fojut. Jakub Czerwiński bardzo szybko pokazał swoje umiejętności, a Miłosz Przybecki jest głodny gry - powiedział Maciej Stolarczyk, dyrektor sportowy Pogoni w rozmowie z oficjalnym serwisem klubu. - Nie wydajemy worków pieniędzy, których nie mamy. W Pogoni mamy wizję budowania drużyny i przeznaczamy na to konkretną sumę. Ostatnim wzmocnieniem okazał się Wladimer Dwaliszwili, który zadebiutował w bordowo-granatowych barwach w ostatnim meczu z Koroną Kielce. Gruzin zaprezentował się z dobrej strony, ale potrzebuje trochę czasu na dojście do pełni dyspozycji.

- Długo szukaliśmy ofensywnego piłkarza o określonej wartości. Dzięki niemu rośnie rywalizacja na kilku pozycjach. Wiemy, że w Danii grał teraz mniej, ale bierzemy na to poprawkę i dajemy mu czas - dodał dyrektor sportowy klubu. Lato w Szczecinie na początku było bardzo burzliwe. Klub wystawił na listę transferową m.in. Maksymiliana Rogalskiego i Radosława Janukiewicza, co nie spotkało się z pozytywnym odzewem ze strony kibiców. Pomocnik przeniósł się do Wisły Płock, a bramkarz ostatnio został wypożyczony do Górnika Zabrze.

- To piłkarze, którym bardzo dziękujemy za to, co zrobili dla nas. To indywidualne decyzje, które w piłce nożnej się zdarzają. Chcieliśmy trochę zmienić oblicze drużyny - twierdzi Stolarczyk. Niezrozumiała wydawała się również decyzja o transferze definitywnym Dominika Kuna, który zawsze wykazywał się dużą walecznością. Skrzydłowy chciał zmienić klimat, bo nie otrzymywał wielu szans na grę w tym sezonie. Ostatecznie piłkarz trafił do Wisły Płock. - Na jego transfer wpływ miało przyjście Dwaliszwilego. To było również związane z finansami. Pensja Dominika była sporym obciążeniem, a był dla trenera trzecim albo czwartym wyborem - przyznał dyrektor sportowy.

Więcej o POGONI SZCZECIN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24