Oba zespoły w tym sezonie T-Mobile Ekstraklasy jeszcze nie przegrały. Pogoń w swoim pierwszym meczu dość szczęśliwie ograła 3:2 Podbeskidzie, aby potem rozbić na własnym boisku wrocławski Śląsk. W kolejnych trzech meczach było już jednak nieco gorzej – remisy 2:2 z Koroną Kielce, 0:0 z Piastem Gliwice po bezbarwnym meczu i w ostatnią sobotę 1:1 w Poznaniu z tamtejszym Lechem. O ile w pierwszej połowie ostatniego meczu gra „Portowców” mogła się podobać, to drugie 45 minut było już w wykonaniu podopiecznych Dariusza Wdowczyka dużo słabsze.
Z pewnością ma to związek z tym, że na drugą połowę spotkania z Lechem z powodu kontuzji nie wyszedł król strzelców poprzedniego sezonu, Marcin Robak. Dla kibiców Pogoni nie mamy niestety dobrych wiadomości – Robak trenował indywidualnie i w meczu z Wisłą na pewno nie zagra. Pod znakiem zapytania stoi także występ Rafała Murawskiego, który narzekał na lekki uraz. Ostatnie doniesienia mówią jednak o tym, że powinien rozpocząć mecz w podstawowym składzie. Zagadką pozostaje również obsada lewej obrony. Po transferze Mateusza Lewandowskiego do Włoch o miejsce w podstawowym składzie powalczą Tomasz Lisowski i młody Hubert Matynia. Ten drugi w meczu z Wisłą dostanie prawdopodobnie szansę debiutu.
Także podopieczni Franciszka Smudy mają na swoim koncie dziewięć punktów, ale krakowianie z meczu na mecz zdają się rozpędzać. „Biała Gwiazda” rozpoczęła sezon od nie najlepszych meczów z Górnikiem Łęczna i Piastem Gliwice (remisy 1:1), ale później krakowianie ograli w Poznaniu Lecha, zremisowali z Ruchem Chorzów, a w ostatniej kolejce pokonali u siebie 3:1 Lechię Gdańsk.
- Mam dobre wspomnienia ze Szczecina. Z Wisłą kiedyś wygrałem tam bardzo wysoko, ale to już jest historia. Pogoń to już zupełnie inny zespół, trzeba się przygotować bardzo dobrze pod względem taktycznym i psychicznym. Nie chcę euforii jednego meczu, a potem płaczu. Grajmy o punkty, bo są one potrzebne. Nie myślmy o zachwytach i o czymś, co jest bardzo daleko – powiedział przed tym meczem Franciszek Smuda.
W zeszłym sezonie oba zespoły mierzyły się ze sobą trzykrotnie. Pod koniec sierpnia w Szczecinie padł bezbramkowy remis, w grudniu Wisła wygrała natomiast na własnym boisku 2:1. Najbardziej w pamięć zapadł jednak ostatni pojedynek obu drużyn, kiedy dowodzona przez Semira Stilicia i Pawła Brożka Wisła rozbiła u siebie Pogoń 5:0. Ten ostatni ustrzelił wówczas hat-tricka, świętował także swojego setnego gola w Ekstraklasie.
Podopieczni Dariusza Wdowczyka z pewnością w piątkowy wieczór będą chcieli zrewanżować się za tamtą porażkę i utrzymać miano niepokonanego zespołu. Czy krakowianie zdołają im w tym przeszkodzić? Przekonamy się już o 20:30. Sędzią głównym tego spotkania będzie Szymon Marciniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?