Szansa od losu
Jacek Magdziński przed wyjazdem do Angoli grał w czwartoligowym Promieniu Kowalewo Pomorskie. Wcześniej napastnik występował w Puszczy Niepołomice, ale Magdziński rozwiązał kontrakt z pierwszoligowym klubem. Tak naprawdę rozwiązanie kontraktu dało Magdzińskiemu szansę na wyjazd do Angoli. - Fakt rozwiązania umowy z pierwszoligowcem był w tym przypadku kluczowy, ponieważ to właśnie przez to Ersan Parlatan skontaktował się ze mną w sprawie transferu do Angoli - mówił Magdziński w specjalnym wywiadzie dla Ekstraklasa.net.
Magdziński wyjechał do Angoli na początku stycznia i szybko pokazał się w nowym klubie z dobrej strony, ponieważ pierwsze gole dla Academiki do Lobito zdobył w przedsezonowych sparingach. Dobra postawa w sparingach spowodowała, że Magdziński wystąpił w pierwszym składzie Academiki w 1. kolejce angolskiej ekstraklasy. Wówczas jego drużyna, która jest beniaminkiem Giraboli, przegrała z Bravos do Maquis 0:1. Polak nie musiał jednak długo czekać na swoją pierwszą bramkę w ligowych rozgrywkach, ponieważ już w 2. kolejce strzelił gola w meczu z Clube Desportivo Primeiro de Agosto. Academica wygrała 2:0, a Magdziński zdobył gola otwierającego wynik spotkania.
Pierwsze miesiące
Angolska ekstraklasa rozgrywana jest systemem wiosna-jesień. Magdziński w pierwszej części sezonu zdobył 3 gole. Wynik Polaka mógł być bardziej okazały, jednak były zawodnik m.in. Floty Świnoujście w meczu z Progresso Associacao do Sambizanga nie wykorzystał rzutu karnego w 90. minucie spotkania. Tamto spotkanie Academica przegrała 0:1, więc gdyby polski napastnik wykorzystał "jedenastkę", zapewne beniaminek zdobyłby jeden punkt. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że dla Jacka Magdzińskiego były to pierwsze miesiące w Angoli. Polak musiał przystosować się do specyfiki Afryki oraz tamtejszego futbolu. Wiele wskazywało na to, że Magdziński z każdym kolejnym miesiącem będzie zyskiwał pewności siebie. I tak się też stało...
Najlepszy strzelec zespołu
Jacek Magdziński w drugiej części sezonu zdobył już 5 bramek i z 8 golami na koncie jest najlepszym strzelcem zespołu, a także zajmuje wysokie miejsce w ogólnej klasyfikacji strzelców Giraboli. Ostatnią bramkę były zawodnik Puszczy Niepołomice zdobył 20. września, czyli w swoje 29. urodziny. Academica wygrała wówczas 2:0 z Atletico Sport Aviacao. Można przypuszczać, że dorobek strzelecki Magdzińskiego byłby lepszy, jednak pod koniec sierpnia Polak zmagał się z kontuzją stawu skokowego i nie był przygotowany w stu procentach do gry na najwyższym poziomie.
Obecnie liderem klasyfikacji strzelców Giraboli jest 34-letni Albert Meyong Ze, który w swojej karierze reprezentował takie kluby jak Levante, Vitoria Setubal czy SC Braga. Kameruńczyk strzelił w obecnym sezonie 13 goli. Przed Polakiem, który ma na swoim koncie 8 goli, znajdują się ponadto doświadczeni napastnicy, którzy od wielu lat grają w Angoli lub zawodnicy, którzy w przeszłości zdobywali bramki na boiskach Portugalii, tak jak m.in. Fredy.
Walka o utrzymanie
Obecnie Academica do Lobito zajmuje 11. miejsce w ligowej tabeli. Beniaminek ma przewagę 3 punktów nad znajdującym się w strefie spadkowej Sportingiem de Cabinda. Celem na ten sezon dla Academiki było utrzymanie się w lidze, a jak wiadomo, beniaminkowi zawsze trudno o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Trzymamy jednak kciuki, żeby ta sztuka udała się klubowi, w którym występuje zawodnik z Polski. Liczymy też, że Jacek Magdziński zdobędzie jak najwięcej bramek, a może w następnym sezonie sięgnie po niego któryś z czołowych klubów angolskiej ekstraklasy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?