Bardzo dobry mecz po przerwie warszawskiej Polonii, która wypunktowała bezradną trochę Jagiellonię! Świetny mecz Dwaliszwilego, bardzo dobrze w ofensywie zaprezentował się również Tomasz Brzyski! W końcu można za tę drugą część meczu pochwalić Czarne Koszule! Piłkarze Polonii świętują na środku boiska, fani tańczą na trybunach. Za wspólnie spędzony czas dziękuje Wam Sebastian Kuśpik.

Koniec, sędzia nie pozwolił już rozegrać akcji Jagiellonii.

Żółta kartka dla Łukasza za "radość", ale jaki to ma teraz sens.

CO ZA PODANIE BRZYSKIEGO!!! CUUUDOOOOWNNEEE!!! Za plecy obrońców, z lewego na prawe skrzydło, a Teodor z wielkim spokojem przyjął ją i pokonał skracającego kąt Sandomierskiego!

Na koniec jeszcze Teodorczyk! 4:1!

Świetne zagranie z prawego skrzydła Brzyskiego na długi słupek do Baruchyana, ten przyjął piłkę, ale nie zdołał oddać strzału na bramkę Sandomierskiego, bo był chyba faulowany przez obrońcę Jagi! Gwizdka jednak nie usłyszeliśmy.

Brzyski dobrze na prawej stronie uruchomił Baruchyana, kibice wstali z miejsc, bo Izraelczyk mógł spokojnie sunąć w pole karne Jagi, ale ten fatalnie wypuścił sobie piłkę i nie zdołał już jej dogonić.

Trzy minuty doliczone do regulaminowego czasu gry.

Znakomicie odzyskał teraz piłkę Jodłowiec i chciał błyskawicznie uruchomić na lewym skrzydle Teodorczyka, ale podanie Jodły w ostatnim momencie przejął defensor Jagi.

Owacją na stojąco pożegnano schodzącego z murawy Gruzina!

Zmiana. Teodorczyk za bohatera meczu - Dwaliszwilego.

Dośrodkowywał z prawej strony Baruchyan, ale futbolówka po rykoszecie wpadła w ręce Sandomierskiego.

Nic już nie może odebrać dziś Polonii wygranej! Dobra i skuteczna gra Czarnych Koszul po przerwie.

Super, super, super gra w ostatnich 20. minutach Dwaliszwili. Znów Gruzin świetnie się zastawił, przyjął wybijaną przez obrońców Polonii piłkę i wymusił faul piłkarza Jagi w okolicach środka boiska

Mamy przerwę w grze - leży kontuzjowany jeden z Polonistów, a do wejścia szykuje się już Łukasz Teodorczyk, dla którego będzie to pierwszy występ w ekstraklasie od czasów fatalnej kontuzji w derbach z Legią.

Przy bramce kapitalne głową zgrywał jeden z Polonistów, Dwaliszwili wpadł prawą stroną w pole karne i wyłożył piłkę jak na tacy wbiegającemu środkiem Brzyskiemu, który po prostu nie mógł nie trafić!

Wcześniej ofensywna zmiana w Jagiellonii. Franek za Kupisza, a Pawłowski zmienia Norambuenę.

Goooool! 3:1 po bramce Tomasza Brzyskiego!

Błąd obrony Polonii, piłka trafia na lewą stronę do Kupisza, który wpada w pole karne, ale w ostatniej chwili zostaje zablokowany przez Todorovskiego.

Dośrodkowanie lewą nogą zbyt krótkie i piłkę wybił dobrze ustawiony przed "16" Łukasz Piątek.

Jaga stara się wyprowadzać akcje prawą stroną. Faulował Aviram Baruchyan i będzie okazja na dośrodkowanie z ok. 40. metrów.

Zmiana w zespole gospodarzy - Caniego zastępuje na placu gry Baruchyan.

Co raz luźniej w szeregach obronnych Jagi. Kolejny raz przyjmował piłkę ustawiony tyłem do bramki Dwaliszwili, znów walczył na lewym skrzydle Wszołek, ale kolejne dośrodkowanie spod linii końcowej trafia w ręce Sandomierskiego

Uderzał Cionek, ale został zablokowany, poprawiał lewą nogą Kupisz, ale zdecydowanie niecelnie.

Jaga próbuje prawą stroną - znów akcję kończy dośrodkowaniem z lewej nogi Dwaliszwili, ale tym razem uczynił to zbyt mocno i piłka ląduje w rękach Sandomierskiego.

Dwaliszwili do Wszołka, ten przyjął na lewą nogę, przełożył, wydawało się, że za długo to trwa, ale uderzył spokojnie w kierunku długiego rogu.

Gooooool! Paweł Wszołek na 2:1 dla Polonii!

Piłka pod polem karnym Jagiellonii i gospodarze wywalczyli rzut rożny. Wrzucał Brzyski, ale obrońcy wybili piłkę poza pole karne na aut.

Kolejny atak Jagi, która w tej fazie gry przeważa. Piłka zagrana na lewej stronie do Seratlicia, który znalazł się w dobrej sytuacji. Sędzia dopatrzył się jednak spalonego, którego nie było...

Rzut rożny dla Jagiellonii, piłka zagrana w pole karne, jednak wybijają obrońcy Czarnych Koszul.

Kolejna doskonała okazja Jagiellonii. Kupisz zagrał z prawej strony w pole karne, ale Todorovski uprzedził Seratlicia.

Ależ okazja dla Jagiellonii. Seratlić przebojem wdarł się w pole karne i uderzył tuż nad poprzeczką!

GOOOOOOOLLLLLLLL!!! MACIEJ MAKUSZEWSKI!!! KAPITALNE UDERZENIE

Jaga stara się szybko przedostawać na połowę Polonii, przez co mnożą się niedokładności w szeregach gości. Będą z tego okazje dla Czarnych Koszul. Przed momentem kolejna próba prostopadłego podania Piątka, ale Wszołek się zawahał, a i zagranie było nieco za mocne i nic z tego nie wyszło.

Chwilowy brak komentarza - wszyscy przy Konwiktorskiej oddali hołd śp. Włodzimierzowi Smolarkowi...

Świetnie chciał Piątek sprzedać "no look pass" do Dwaliszwilego, ale nieznacznie się pomylił.

Dwaliszwili na pozycji spalonej! A szkoda, bo po zgraniu głową Wszołka i błędzie obrońcy mógł zmierzyć się z Sandomierskim.

Zbyt krótkie dośrodkowanie z lewego skrzydła. Polonia mogła wyprowadzić kontrę, ale Wszołek zwolnił akcję, a jego kolega w prosty sposób stracił futbolówkę.

i Maciej Sadlok - będzie okazja dla Jagi.

Mamy małe problemy techniczne na początku drugiej połowy. Kartką w międzyczasie ukarany został Seratlić.

A Seratlić zastępuje Gigauriego.

Brzyski zmienia "kontuzjowanego" jak podał spiker Bruno...

ROZPOCZYNAMY DRUGĄ POŁOWĘ!

Ciężko podsumować tę pierwszą połowę. Jaga się starała, ale brakowało jej wyraźnie atutów w ataku. Polonia z kolei ani nie przejęła zdecydowanie inicjatywy, czego chyba wszyscy przed meczem oczekiwali. Bardzo aktywny jest Wszołek, a zdecydowanie na drugim biegunie Bruno, któremu zmiana należy się jak przysłowiowemu psu buda. Na prowadzenie Polonię wyprowadził Cani, dla którego była to już 10. bramka w tym sezonie.

Ostatni w pierwszej połowie gwizdek sędziego Jarzębaka!

Przekombinowali Poloniści na prawej stronie boiska! Wszołek zamiast samemu dośrodkowywać ze skraju pola karnego chciał wypuścić prostopadłym zagraniem Todorovskiego, ale obrońca Czarnych Koszul był na pozycji spalonej.

Jakbym chłopaka zmobilizował:) Dobre podanie z okolic środka boiska za linię obrony do wychodzącego Wszołka i gdyby skrzydłowy Polonii nie próbował łapać tej piłki mocno okrężną drogą, to być może stanąłby oko w oko z Grzegorzem Sandomierskim.

Z rzutu wolnego kolejny już raz katastrofalnie (nie "źle", KATASTROFALNIE) dośrodkowywał Bruno, który kręci teraz z niezadowoleniem głową i chyba czuje, że po przerwie na murawie może się już nie pojawić.

JODŁA! Dlaczego nie strzelał? Pomocnik Polonii otrzymał dobre prostopadłe podanie w "16" Jagi, ale zamiast próbować strzału po długim rogu, zdecydował się na podanie przed bramkę do Caniego i nic z tego nie wyszło.

Nieudane dośrodkowanie po ziemi i po małym zamieszaniu grę od bramki wznowi Przyroś.

Z rzutu wolnego z prawej strony dośrodkowywał teraz Kupisz, strąconej przez Sadloka piłki nie zdołał uratować Todorovski i będzie korner dla Jagiellonii.

Fani wsparli trenera gromkim skandowaniem jego nazwiska i do tego wsparcia postanowili błyskawicznie dołączyć się Poloniści! Dwaliszwili dośrodkował z lewej strony na długi słupek wprost na głowę Albańczyka, a że on już jedną taką sytuację zmarnował (z ŁKS-em), to tym razem po prostu musiał umieścić piłkę w siatce!

GOOOOOLLLL!!!! EDGAAAAAAAAAAR CAAAANIII!!! POLONIA OBEJMUJE PROWADZENIE!

Kolejny raz zdecydowanie zbyt krótko Brazylijczyk... Piłkarze Jagi próbowali się odgryźć, ale strzał Bandrowskiego "wyżej niż dalej".

Jeśli Bruno poważnie miał pretensje o to, że jest sadzany ostatnio na ławce, to dziś udowadnia, że w obecnej formie właśnie tam pasuje najlepiej. Tym razem zwolnił akcję, nie podał do świetnie wychodzącego lewą stroną niepilnowanego Wszołka, wdał się w drybling i nie dość, że stracił piłkę, to jeszcze zarobił "żółtko" za głupi wślizg.

Dość kontrowersyjny jest dziś Pan Jarzębak... Tym razem lewym skrzydłem pomknął Dwaliszwili i wbijający się w niego obrońca Jagi zagrał wprawdzie "ciałem", ale nie do końca zainteresowany był futbolówką... A tymczasem dobrze na lewym skrzydle Wszołek i po dośrodkowaniu na długi słupek i interwencji obrońcy będzie korner.

Na lewym skrzydle dryblował Wszołek, ale stracił. A Pan Jarzębak, po kolejnym odgwizdanym faulu (Cotry dla odmiany, na połowie Jagi), postanowił zabawić się w aptekarza i odsunąć Norambuenę kilka metrów z piłką.

Znów laga, ale tym razem dokładniejsza, na prawą stronę pola karnego wprost na pierś Dwaliszwilego, ale sędzia liniowy machnął chorągiewką i tyleśmy tą akcji widzieli.

Kolejny faul, tym razem na Canim w okolicach linii środkowej boiska.

Laga na Caniego w 26 minucie? No Panowie, ja widzę, że nie ma pomysłu, ale bez przesady.

- Polska liga jest nieprzewidywalna i nigdy nie można być pewnym zwycięstwa. Trzeba w każdym meczu dawać z siebie wszystko. W innym wypadku możesz zostać zaskoczony w meczu na własnym boisku

- analizował Brazylijczyk Bruno.

Dużo fauli z obu stron, a mało pomysłu na rozegranie ofensywnej akcji. Lepsze wrażenie sprawia chyba jednak Jagiellonia...

Dośrodkowanie Tymińskiego z lewej strony boiska zdecydowanie zbyt mocne i piłka ląduje w "koszyczku" Sebastiana Przyrowskiego.

Ostro faulowany na lewym skrzydle Maciej Makuszewski przez Marcina Baszczyńskiego, który za to zagranie otrzymuje żółty kartonik.

Miał pomysł Wszołek, tylko nie do końca wiadomo jaki - bardzo mocna piłka prostopadła do... nikogo. W zamyśle miało być chyba ok. 10-15 metrów szerzej i do Bruno.

Teraz faulowany przy linii bocznej boiska na lewym skrzydle piłkarz Jagiellonii i grę wznowią goście.

Bardzo niedokładne podanie na skrzydło Todorovskiego. Przeciętne póki co spotkanie - swoją okazję miała Jagiellonia (Makuszewski), ale lepszą zmarnowali mimo wszystko Poloniści (Dwaliszwili).

TO POWINIEN BYĆ GOL! Dwaliszwili minął w polu karnym obrońcę i huknął ze skraju "5" Panu Bogu w okno!

- Jagiellonia notuje ostatnio nieco gorsze wyniki, ale jest bardzo dobrym zespołem, w którym występują świetni zawodnicy. Czeka nas ciężki pojedynek, więc musimy pokazać się z jak najlepszej strony

- powiedział przed tym spotkaniem Bruno.

Nic z tego - krótkie rozegranie zakończone zbyt mocnym dośrodkowaniem spod linii końcowej.

Zaskakujące uderzenie z rzutu wolnego Tymińskiego, ale futbolówka tylko otarła się o stojących w murze Polonistów i będzie korner.

Daleki wrzut z autu Todorovskiego, ale Cani nie zdołał trafić głową w kozłującą futbolówkę! W odpowiedzi Jaga środkiem i faulowany przez Piątka Tomasz Kupisz ok. 35 metrów przed bramką Przyrowskiego.

Zdecydowanie zbyt krótkie dośrodkowanie Bruno z 35. metra i piłkę na aut wybijają zawodnicy Tomasza Hajty.

Najpierw bardzo ładnie piłkę uratował przy linii bocznej Wszołek, który minął bez problemów Norambuene i dośrodkował płasko w pole karne. Futbolówkę wybili goście, ale błyskawicznie przejął ją Piątek, a że był faulowany, to Polonia wznowi grę z rzutu wolnego.

Ostre dośrodkowanie Bruno ląduje w rękach Sandomierskiego i Jaga wychodzi z błyskawiczną kontrą. Kupisz mija spóźnionego Sadloka, jednak podaje zdecydowanie za mocno wychodzącego na lewym skrzydle Makuszewskiego i grę wznowi Polonia.

Odpowiedzieć starała się Polonia, ale Bruno nieco zaplątał się w dryblingu na prawym skrzydle i efektem tylko, a może i aż, rzut rożny

No i mamy już za sobą pierwszą poważną interwencję Przyrowskiego! Dobre dośrodkowanie na bliższy słupek Norambueny, ale uderzenie głową Macieja Makuszewskiego z 5. metra spokojnie broni przy swoim lewym słupku golkiper Czarnych Koszul.

Polonia przejęła teraz niespodziewanie piłkę po błędzie Norambueny 45 metrów przed bramką Sandomierskiego, ale wychodzący do podania Wszołka Vlad Dwaliszwili był na pozycji spalonej.

Lepsze wrażenie w pierwszych minutach sprawiają podopieczni Tomasza Hajty. Polonia nie potrafi na razie przejąć piłki i nieco dłużej się przy niej utrzymać.

Błąd w obronie Polonii kończy się przejęciem piłki przez Kupisza. Ten odegrał na prawe skrzydło, skąd dośrodkowywał Normabuena, ale na długim słupku nikt z ekipy gości nie zdołał zamknąć tej akcji!

Dobra interwencja Cotry grę z autu wznowili Poloniści. Po chwili nakładką wybicie Sadloka próbował zablokować piłkarz Jagi i mamy rzut wolny dla KSP.

Pierwsze sekundy dla Jagiellonii, która atakuje prawą stroną boiska.

Na środku boiska Dzalamize z Giguarim i rozpoczynamy!

Rozpoczynamy oczywiście minutą ciszy ku czci śp. Włodzimierza Smolarka.

Piłkarze obu zespołów wyprowadzani są właśnie na murawę przez trójkę arbitrów! Już za moment rozpoczynamy ostatni mecz 21. kolejki T-mobile Ekstraklasy! Polonia czy Jagiellonia? Zieliński czy Hajto? Za ok. dwie godziny poznamy odpowiedź!

- Polonia jest w małym dołku i na pewno na własnym stadionie jej zawodnicy będą grali pod presją . W naszym zespole widać sportową złość. Nie przejmujemy się ostatnią porażką z Ruchem, bo przed nami jeszcze dużo spotkań. Z pewnością jedna wygrana doda nam wiary w nasze umiejętności i będziemy grali jeszcze lepiej

- powiedział na łamach oficjalnej strony Jagi Maciej Makuszewski. Zobaczymy czy dziś uda się wyjść z tego dołku podopiecznym Jacka Zielińskiego.

Do pierwszego gwizdka sędziego pozostało nieco ponad 5 minut, zatem czas przedstawić piłkarzy, których w obwodzie pozostawili sobie trenerzy obu zespołów. Polonia: Gliwa, Mynar, Kokoszka, Brzyski, Tosik, Baruchyan, Teodorczyk. Jagiellonia: Ptak, Pejović, Porębski, Seratlić, Burkhardt, Pawłowski, Frankowski.

Polonia, mimo dwóch ostatnich porażek, ma szansę zrównać się punktami z zamykającym podium Ruchem i będącą tuż za Niebieskimi kielecką Koroną. Trzeba spełnić jednak jeden prosty warunek - zwyciężyć dziś Jagiellonię. Niby proste, ale patrząc na ostatnie "wyczyny" Polonistów...

Jagiellonia po 20. rozegranych meczach ma na swoim koncie 23 punkty, co daje jej 12. lokatę w ligowej tabeli. 6 "oczek" przewagi nad strefą spadkową z pewnością chwały drużynie Tomasza Hajty nie przynosi, więc dziś żółto-czerwoni zrobią wszystko, by w końcu zacząć wygrywać i piąć się w kierunku środka stawki.

W ekipie Jagiellonii zabraknie wspomnianego przeze mnie wcześniej Grzegorza Rasiaka, który na piątkowym treningu nabawił się drobnego urazu, który wykluczył go z tego spotkania. Jedynym prawdziwym żądłem Jagi pozostaje więc Tomasz Frankowski, który nie zdobył bramki w ośmiu ostatnich ligowych meczach! No chyba że błyśnie powracający po pauzie za nadmiar żółtych kartek 20-letni Nika Dzalamidze...

Trener Jacek Zieliński nie będzie mógł dziś skorzystać przede wszystkim z trójki pomocników, co może okazać się ogromnym problemem w starciu z Jagiellonią. Na trybunach zasiądą bowiem Łukasz Trałka (żółte kartki), a także zmagający się z urazami Pavel Szultes i Robert Jeż. W obwodzie pozostaje więc tylko pięciu piłkarzy drugiej linii + występujący częściej na skrzydle niż w linii ataku Dwaliszwili.

Niewiele lepiej jest w obozie Polonii. A może raczej należałoby napisać "jeszcze gorzej". Czarne Koszule przegrały dwa ostatnie starcia z ligowymi średniakami: Widzewem (1:2) i Bełchatowem (1:2). Fanów z Konwiktorskiej zaboleć musiał zwłaszcza mecz z Widzewem, bowiem w stolicy Poloniści przegrali w tym sezonie po raz pierwszy.

- My nie patrzymy na problemy Polonii, a na swoje, których mamy niemało. Co z tego, że zagraliśmy dobry mecz z Ruchem, skoro przegraliśmy. W Warszawie musimy być skoncentrowani przez pełne dziewięćdziesiąt-kilka minut i przywieźć stamtąd co najmniej remis

- komentuje Dariusz Dźwigała, II trener Jagiellonii.

Gdzieś po wznowieniu rozgrywek zagubili się snajperzy Jagi, którzy zimą strzelali aż huczało - Rasiak zakończył przygotowania z ośmioma golami, a Frankowski z sześcioma. Nijak nie znalazło to odzwierciedlenia w rozgrywkach ligowych. Kiedyś jednak taki zawodnik, jak Tomasz Frankowski, do siatki trafić po prostu musi - czyżby dziś? Jeśli nie on, to raczej nikt, bo Rasiak na piątkowym treningu nabawił się urazu i na murawie go dziś z pewnością nie zobaczymy.

Na Konwiktorską przybywa dowodzona przez trenera Tomasza Hajtę Jagiellonia. Piłkarze z Białegostoku nie mogą na razie znaleźć recepty na ligowych rywali - o ile porażki z Koroną (0:2) i Ruchem (0:1) byłyby jeszcze jako tako do przyjęcia, patrząc na zajmowane przez te drużyny miejsca w tabeli (aktualnie 4. i 3.), o tyle remis z Cracovią trudno w jakikolwiek sposób usprawiedliwić. Fakty są niestety brutalne - 3 mecze, 1 punkt i 0 strzelonych bramek.

Piłkarze Jagi również pojawili się już na murawie. Na trybunach, póki co, ogromne pustki. A spiker przypomina o przedmeczowej minucie ciszy i akcji Weszło.com o oklaskach w 54. minucie meczu dla ś.p. Włodzimierza Smolarka.

Tak to już niestety w tej Polonii jest, że chłopakom nie może ani na moment powinąć się noga, bo od razu robi się z tego wielką tragedię, co wyraźnie nie sprzyja drużynie. Ale o tym będzie później - zapraszam na łamy Ekstraklasa.net.

Piłkarze Polonii kilka chwil temu rozpoczęli rozgrzewkę, a w okolicach środka boiska truchta trójka sędziowska z arbitrem głównym, Sebastianem Jarzębakiem, na czele.

Znamy już składy obu zespołów - niespodzianek raczej nie brakuje. Tylko na ławce w zespole Polonii Baruchyan, a między słupkami wystąpi dziś Sebastian Przyrowski. Po stronie Jagi poza wyjściową "11" Tomasz Frankowski...

Bardzo dużo złego dzieje się od dwóch tygodniu wokół Polonii. Najpierw do bólu przesiąknięte kurtuazją "sugestie" prezesa Wojciechowskiego, zaczynające się tradycyjnym już "Nie będę publicznie krytykował trenera, jednak...", później rzekomy bunt obcokrajowców w szatni Polonii (trener Zieliński powiedział, że coś takiego nie miało w ogóle miejsca i sprawę z drużyną zdążył już przedyskutować), a niejako na deser swoje trzy grosze dorzucił niechcący Daniel Sikorski, którego w barwach Polonii mamy już ponoć nie zobaczyć.

Do rozpoczęcia meczu pozostało niewiele ponad pół godziny. Najwyższy więc czas, bym przedstawił Wam pokrótce rzeczywistość obu klubów.

Ze stadionu przy ul. Konwiktorskiej 6 wita Was bardzo serdecznie Sebastian Kuśpik. Zapraszam na (miejmy nadzieję) pełne emocji spotkanie kończące zmagania w 21 kolejce T-mobile Ekstraklasy.