Michał Probierz: Jestem pod wielkim wrażeniem zespołu. Wszyscy cierpieliśmy, zarówno piłkarze, jak i trenerzy czy kibice. Dzięki za wsparcie w takiej sytuacji. Po takim meczu jak ostatnio nie chciałem zmieniać wielu zawodników, tylko Dzalamidze zostawiliśmy na drugą połowę. Zawodnicy pokazali charakter, za to im chwała. Co się działo w końcówce, to był dowód na to, że piłka jest piękna. W przyrodzie nic nie ginie, punkty tylko czasem zmieniają właściciela.
Widziałem, że zespół przeżywa te ostatnie mecze. Niektórzy grali z kontuzjami, niektórym brakowało świeżości. Graliśmy trzeci mecz z rzędu z klasowym zespołem, ale teraz to rywale muszą się martwić, bo oni mają do nas stratę.
Dla nas to jednak na pewno nie koniec walki, czekają nas jeszcze trzy mecze, w tym 12-godzinna podróż do Szczecina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?