Pruchnik dla Ekstraklasa.net: Żałuję, że nie wykorzystałem swoich sytuacji

Paweł Marcinkowski
Radosław Pruchnik jest jednym z zawodników Arki, którzy wcześniej grali we Flocie
Radosław Pruchnik jest jednym z zawodników Arki, którzy wcześniej grali we Flocie Jakub Jaźwiecki
Arka Gdynia po dobrym meczu nie dała rady Termalice i przegrała 2:3. Swoje sytuacje miał w tym meczu Radosław Pruchnik. - Żałuję, że nie udało mi się wykorzystać moich szans - mówi pomocnik Arki.

Przegraliście w Niecieczy, ale sporo krwi napsuliście Termalice.
Przegraliśmy, bardzo tego żałujemy. Uważam, że w tym meczu nie byliśmy gorszym zespołem. Prowadziliśmy grę, dążyliśmy do tego żeby strzelać bramki, ale sami straciliśmy głupią. I myślę, że ta bramka w drugiej połowie była przełomowym momentem w meczu.

Wyszliście od początku wysokim pressingiem na gospodarzy, ale to się zemściło - Termalica wyprowadziła dwa kontrataki zakończone bramkami.
Uważam, że gdyby Termalica przegrała nie było by rozmowy. Takie mieliśmy założenia i to my dominowaliśmy w pierwszej połowie. Termalica gra bardzo dobrze po ziemi i musieliśmy to zniwelować, dlatego wyszliśmy na nich wysoko. Strzeliliśmy kontaktową bramkę na 2:1. Żałuje swoich sytuacji. Pozostaje tylko spuścić głowę, wracać do domu i myśleć już o meczu z Tychami, bo nie ma innej recepty żeby mieć uśmiech na twarzy.

Zszedł Pan z boiska z powodu urazu, jakiego konkretnie?
Ukuł mnie przywodziciel, dwukrotnie. Myślałem, że dam radę kontynuować grę, bo uważam się za zawodnika, który powinien zostać na boisku mimo tej kontuzji, ale po raz drugi przy wyblokowaniu zagrania Pawlusińskiego, poczułem jeszcze większy ból i nie dałem rady wrócić do gry.

Z Niecieczy - Paweł Marcinkowski / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24