Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Trałka: Chcieliśmy strzelić tyle bramek, ile się da

Konrad Kryczka
Lech wygrał w Pucharze Polski
Lech wygrał w Pucharze Polski Tomasz Bolt/Polskapresse
- Chcieliśmy wygrać to spotkanie. Strzelić tyle bramek, ile się da. Był niepewny moment, kiedy źle weszliśmy w drugą połowę. Piłkarze Znicza zdobyli bramkę na 1:1 i na chwilę wróciła w nich wiara. Jednak kwestią czasu było, kiedy strzelimy bramkę - mówił po spotkaniu ze Zniczem pomocnik Lecha Poznań, Łukasz Trałka.

Przed meczem mówił Pan, że musicie to spotkanie wygrać. I tak też się stało.
Chcieliśmy wygrać to spotkanie. Strzelić tyle bramek, ile się da. Był niepewny moment, kiedy źle weszliśmy w drugą połowę. Piłkarze Znicza zdobyli bramkę na 1:1 i na chwilę wróciła w nich wiara. Jednak kwestią czasu było, kiedy strzelimy bramkę. Od momentu, kiedy trafiliśmy na 2:1, mecz był już zupełnie pod naszą kontrolą, a my zdobywaliśmy następne gole.

Nie rozluźniliście się za bardzo po strzeleniu pierwszej bramki?
Myślę, że nie. Znicz walczył, dopóki miał siłę. Był bardzo zdeterminowany. Dla tego klubu to był mecz tego roku. Jeżeli gra się z takim zespołem i dobrze operuje piłką, to z minuty na minutę tego miejsca powinno być coraz więcej. I tak też działo się w drugiej połowie.

O co chodziło z tym spięciem między Panem i Maciejem Górskim, po którym dostał on czerwoną kartkę?
Akurat nie mieliśmy żadnego spięcia. Sfaulowałem go, a on niepotrzebnie mi oddał, za co dostał czerwoną kartkę. Jednak później nie mieliśmy do siebie żadnych pretensji.

Spodziewaliście się aż tak wysokiej wygranej?
Nie zakładaliśmy, ile bramek strzelimy. Z przebiegu meczu mieliśmy na tyle sytuacji, żeby zakończyło się takim wynikiem. Przed meczem chyba jednak nie spodziewaliśmy się, że strzelimy aż pięć bramek.

O awans do półfinału możecie być już raczej spokojni. Pozostało dopełnienie formalności w Poznaniu.
Też tak to oceniam. Myślę, że spokojnie awansujemy.

Więcej o Pucharze Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24