Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy rekord Polski! KS Chełmek wygrał w Pucharze Polski 35:0!

Bartosz Głąb
KS Chełmek wygrał w PP 35:0
KS Chełmek wygrał w PP 35:0 facebook.com
Piłkarze KS Chełmek rozgromili 35:0 drużynę LKS Skidziń w spotkaniu pierwszej rundy piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu oświęcimskiego podokręgu ZPN. To najwyższy rezultat, jaki padł w meczu pucharowym lub ligowym w Polsce.

Dotychczas rekord należał do Szczakowianki Jaworzno, która w ostatniej kolejce A klasy w czerwcu 2008 r. podejmowała Tęczę Błędów. Padł wtedy wynik 34:0. Goście wystąpili jednak w siódemkę. Aż 17 bramek zdobył Radomir Jarzynka.

Teraz jednak zespół rywala się nie podłożył. Praktycznie każda akcja Chełmka kończyła się bramką. Spotkanie, w którym padło aż 35 bramek zostało rozegrane w niedzielę wieczorem w Skidziniu. Miejscowa drużyna reprezentuje oświęcimską klasę B. Rok temu została reaktywowana po tym, jak jakiś czas temu klub został zupełnie rozwiązany. W drużynie występują głównie młodzi kibice tego klubu, którzy chcą, aby zespół znów poprawnie funkcjonował, oraz starsi już piłkarze, którzy darzą ten zespół sentymentem. Rywale występują dwa szczeble wyżej, w wadowickiej lidze okręgowej i nie są potentatem swojej ligi.

- Podeszliśmy z szacunkiem do rywala, wykorzystując większość stworzonych sytuacji. Wynik mógł być wyższy, mimo że graliśmy bez sześciu zawodników z naszej kadry. Myślałem, że na drugą połowę miejscowi już nie wyjdą, bo przegrywali 0:17. Nawet na takim poziomie nie powinny się zdarzać podobne rezultaty. Tylu bramek to niektórzy w całym sezonie nie zdobywają – powiedział trener Chełmka Krzysztof Duch.

Nie tylko trener, ale i zawodnicy Chełmka byli pod wrażeniem sportowej postawy rywali. - Mogłoby się wydawać, że powinni być załamani, ale cały czas próbowali walczyć. Wyszli na drugą połowę przy wyniku 17:0, to już o czymś świadczy - powiedział zawodnik zwycięzców Arkadiusz Żurawik.

- Wiedzieliśmy o tym rekordzie, nawet niektórzy zawodnicy przekazali nam informacje w końcówce spotkania, że stary rekord to 34:0. Bramkę na 35:0 zdobyliśmy w ostatniej sekundzie meczu - dodał Żurawik.

Ciekawostką jest to, że niemal cały zespół Chełmka wpisał się na listę strzelców. Nawet bramkarz Patryk Żołneczko strzelił gola, wykorzystując rzut karny. Jedynym pechowcem był stoper Wójcik, który musiał zejść z boiska z powodu kontuzji. Chciał wejść na boisko, gdy sędzia podyktował kolejny w tym meczu rzut karny dla Chełmka, jednak na to nie pozwolił arbiter. Najwięcej bramek w tym meczu, bo aż osiem, zdobył doświadczony Sebastian Dylowicz.

Foto Olimpik/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24