Puszcza jeszcze nie spadła, ale jutro gra z Wisła

Bogdan Przybyło / Gazeta Krakowska
Zespołowi Puszczy ma jeszcze teoretyczne szanse na utrzymanie
Zespołowi Puszczy ma jeszcze teoretyczne szanse na utrzymanie Adam Wojnar / Polskapresse
Jeszcze tylko dwa mecze w Niepołomicach czekają w tym drugoligowym sezonie piłkarzy miejscowej Puszczy. W niedzielę o godz. 17 podejmować będą czwartą w tabeli Wisłę Płock, która wciąż zachowała szanse na awans. Trudno przypuszczać, żeby chciała zmarnować taką możliwość w starciu z zajmującym przedostatnie miejsce zespołem z Małopolski.

Występy drużyny z Płocka stara się śledzić II trener Puszczy, Dariusz Romuzga, który spędził w klubie z Mazowsza osiem lat. - Niewielu w niej pozostało ludzi z moich czasów, są między innymi trener Mieczysław Broniszewski, kierownik drużyny Piotrek Soczewka. Jestem jednak przekonany, że także ci zawodnicy, którzy w niej teraz są, będą walczyć do końca o awans i czeka nas trudny mecz - mówi trener Romuzga.

Puszcza, którą wielu pożegnało już z II ligą, wciąż ma szansę na utrzymanie, choć prezentuje chimeryczną formę. - Liczę jednak, że tak słaby mecz, jak ten sprzed tygodnia ze Zniczem, już się nie powtórzy i zagramy przynajmniej tak jak w środę z poprzednim liderem Okocimskim - dopowiada Dariusz Romuzga.
W Puszczy zabraknie pauzującego za kartki Górki oraz kontuzjowanych Marcina Morawskiego i Szwajdycha. Po dwumeczowej przerwie powraca natomiast Ankowski.

Termin tego spotkania jest trochę niefortunny. O tej samej porze odbywa się w Krakowie mecz Wisły, po którym odbędzie się mistrzowska feta. Jak zwykle ruszy na nią sporo kibiców z okolicznych miejscowości. Mało tego, w niedzielę odbywać się będą imprezy z okazji Dni Niepołomic. Wszystko to może wpłynąć na i tak skromną frekwencję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24