Radomiak Radom traci cztery gole i trzy punkty z Zagłębiem Lubin. Oto co powiedzieli obaj szkoleniowcy.

Maciej Kwiatkowski
Maciej Kwiatkowski
Maciej Kędziorek, po meczu z Zagłębiem Lubin>>>
Maciej Kędziorek, po meczu z Zagłębiem Lubin>>>Maciej Kwiatkowski
Radomiak Radom ponownie zawiódł swoich kibiców, przegrywając z Zagłębiem Lubin. Oto, co po spotkaniu obfitującym w gole powiedzieli szkoleniowcy drużyn.

Zdaniem trenerów:

Siedem goli i triumf Zagłębia nad Radomiakiem. Tak w wielkim skrócie wyglądał mecz PKO Ekstraklasy. Wynik 4:3 na korzyść zespołu Miedziowych może mylić, bowiem ci tylko do przerwy wygrywali w Radomiu 3:0, a część kibiców, już wtedy zaczęła opuszczać obiekt Radomskiego Centrum Sportu. Ci z nich, którzy pozostali, po raz pierwszy w sezonie gwizdami nagrodzili piłkarzy, którzy wyszli na druga połowę. Drugie 45 minut wyglądało, już zupełnie inaczej, ale straty do rywali były zbyt duże, by je odrobić.

Waldemar Fornalik -

Wiedzieliśmy jak bardzo ważny jest to mecz w kontekście utrzymania w tabeli. 1 polowa wręcz wzorowa. Świetne akcje, świetne gole. Kluczowa była bramkowa zdobyta na 4:2 i wiedzieliśmy że Radomiak nie odpuści i z tego grania, a więc dalekie piłki w zamieszanie w pole karne, gdzie Radomiak dobrze się czuje, to będzie atakował. Szkoda że tak nerwowo się ten mecz potoczył w końcówce, ale najważniejsze są punkty. Kilka takich rzeczy się wydarzyło dziś, które wcześniej dość dawno już nie miało miejsca. Nasz zawodnik Dawid Kurminowski, strzelił hat trika. Zawodnik jednocześnie przekroczył liczbę dziesięciu goli. To też jest taka mała satysfakcja

.

Kibice na meczu Radomiaka z Zagłębiem

Maciej Kędziorek

Niestety weszliśmy w ten mecz bardzo źle. Każda w zasadzie sytuacja Zagłębia była dla nas bardzo groźna. Do przerwy było 3:0 i praktycznie mecz był zamknięty. Te ostatnie spotkania są dla nas złe w obronie. Pozwalamy rywalom na zbyt wiele, takie są fakty. Po przerwie zrobił się mecz taki bardzo nietaktyczny. Otworzyło się wiele stref, było sporo chaosu. Mówiliśmy sobie w szatni, że szybko musimy zdobyć gola i tak też się stało, ale równie szybko straciliśmy czwartą bramkę. Wynik 4:3, ale tak jak mówię zbyt dużo prostych strat, które nie potrafiły się zdarzyć.

Moim zdaniem wyszliśmy na mecz dobrze przygotowani. Gdyby Jardel w trzeciej minucie wykorzystał sam na sam i w następnej akcji w okolicach szóstej minuty poprawilibyśmy, to ten mecz wyglądałby zupełnie inaczej. W tej chwili są we mnie emocje i nie chcę nic więcej na gorąco powiedzieć. Muszę raz jeszcze obejrzeć ten mecz.

Kibice byli niezadowoleni, ale gdy przegrywa się u siebie do przerwy 0:3 i zwłaszcza, także po wcześniejszym meczu, w który też ich zawiedliśmy, to nie możemy się temu dziwić. Sami do takiej sytuacji doprowadziliśmy. Cztery mecze zostały do końca i zaczynamy czuć ten oddech drużyn z dołu tabeli.

Na pewno musimy poprawić organizację gry w obronie i to jest chyba klucz do wszystkiego. Ofensywa też w pierwszej połowie nie funkcjonowała. Wiedzieliśmy jak gra Zagłębie, że musimy grać z nimi cierpliwie, a tak nie było.

Już 5 maja na Radomiaka czeka niezwykle trudny wyjazd, bo Zieloni zagrają w stolicy z Legią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Radomiak Radom traci cztery gole i trzy punkty z Zagłębiem Lubin. Oto co powiedzieli obaj szkoleniowcy. - Echo Dnia Radomskie

Wróć na gol24.pl Gol 24