Mecz nie był porywającym widowiskiem, choć oba zespoły stworzyły kilka ciekawych akcji. Dość jednak powiedzieć, że w pierwszej połowie nie oddały ani jednego celnego strzału.
W ataku Realu wyraźnie nie sprawdzili się Gonzalo Higuain i Karim Benzema, którzy pod nieobecność Cristiano Ronaldo mieli wziąć na siebie odpowiedzialność za strzelanie goli.
Nie popisał się także Kaka, który po wejściu na boisko w 60. minucie w kwadrans zarobił dwie żółte kartki i musiał szybko je opuścić.
W bramce Jose Mourinho postawił tym razem na Ikera Casillasa, który nie zawiódł i także dzięki niemu Real wywiózł dzisiaj z Pampeluny chociaż jeden punkt.
Obecnie strata Realu do prowadzącej Barcelony wynosi 15 punktów. Katalończycy mają do tego jeden rozegrany mecz mniej i jutro zwyciężając z Malagą mogą powiększyć swoją przewagę nad rywalem. Na domiar złego dla fanów Królewskich, jutro do 7 punktów nad lokalnym rywalem przewagę może powiększyć także drugie w tabeli Atletico Madryt, które zagra z Realem Saragosa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?