Na początek krótko o tym czego spodziewają się fani i bukmacherzy. Ci drudzy traktują zwycięstwo Realu jako coś oczywistego, bo kursy wahają się w granicach 1.07 - 1.08. Z kolei czytelnicy popularnego portalu Soccerway najczęściej typują takie wyniki jak 4:0, 5:0 czy nawet 9:0! Takiej kanonady się nie spodziewamy, ale z pewnością Real może sobie urządzić niezłą strzelaninę.
Przemysław Tytoń zapewne już się zastanawia jak często jego refleks będą testować Gareth Bale czy Cristiano Ronaldo. Polak ma raczej pewne miejsce w składzie i będzie miał wyśmienitą okazję by udowodnić, że nie bez powodu to on a nie Manu Herrera czy Jose Alvarez stoi między słupkami "Los Franjiverdes". Tyle, że jego bilans, osiem goli straconych w czterech meczach, jak na razie nie powala na kolana i między innymi dlatego mecz z Realem jest dla niego niezwykle ważny jeśli chodzi o pozycję numer jeden.
Jak zagra Real? Carlo Ancelotti zapowiada pewne zmiany, ale nie chce wyjawić o jakie pozycje chodzi. Media spekulują, że w starciu z Elche w bramce stanie Keylor Navas, a Iker Casillas obejrzy mecz z ławki rezerwowych. Możliwe też, że od pierwszej minuty kosztem Karim Benzemy na boisko wybiegnie Javier Hernandez, który w starciu z Deportivo strzelił dwie bramki. Dla porównania Francuz w ostatnich 13 spotkaniach strzelił jednego gola. Jednak Carlo Ancelotti natychmiast ucina wszelkie spekulacje dotyczące posadzenia Casillasa czy Benzemy na ławce rezerwowych na dłużej i tłumaczy wszelkie zmiany potrzebą rotacji. − Myślę, że cała drużyna rozumie, że przed nami jest wiele meczów i rotacja jest czymś normalnym. To samo zrobiłem z Arbeloą w środę. Piłkarze powinni to rozumieć jako rotację, a nie jako karę. Jeśli to będzie kara, wcześniej powiem, jaki jest jej powód. Jeśli Karim nie zagra, on zrozumie dlaczego.
Z Benzemą czy z Hernandezem, albo z Casillasem bądź Navasem nie powinno być większej różnicy - Real jest murowanym kandydatem do zdobycia trzech punktów i każde inne rozwiązanie będzie odebrane w Elche jako cud na Santiago Bernabeu. Cuda może i gdzieś się zdarzają, ale zazwyczaj rzadko i niekoniecznie na boiskach piłkarskich. Są też takie opinie, że cudów - takich nadprzyrodzonych - nie ma, a ciężką pracą można osiągnąć sensacyjne wyniki. I tutaj jest jakaś nadzieja dla ekipy gości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?