Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bernardo Vasconcelos - ulubieniec kibiców, wojownik na boisku [GALERIA]

Łukasz Szczepiński
Bernardo Vasconcelos z dwoma fankami w jednym z centrów handlowych w Bydgoszczy.
Bernardo Vasconcelos z dwoma fankami w jednym z centrów handlowych w Bydgoszczy. facebook.com
Portugalski napastnik do Zawiszy dołączył w przerwie letniej, gdy tylko wywalczył sobie miejsce w wyjściowej jedenastce podbił serca niebiesko-czarnych fanów. Z powodu braku innych bramkostrzelnych zawodników "Vasco" stał się idolem kibiców niebiesko-czarnych.

Vasconcelos jest bardzo walecznym piłkarzem, co już nieraz udowodnił na polskich boiskach. Mimo upływu lat 34-letni zawodnik biega i stara się od 1. do 90. minuty. Niestety nie omijają go drobne kontuzje. Portugalczyk zdobył już w tym sezonie sześć bramek dla Zawiszy w dziesięciu występach. Jego ambitna postawa przekłada się jednak na żółte kartki, dwie z nich otrzymał po ostrych starciach z bramkarzami drużyny przeciwnej.

Napastnik bydgoskiego Zawiszy mimo gry z dala od domu, często mówi o swojej rodzinie, która stara się go odwiedzać w Bydgoszczy. Portugalczyk również każdą dłuższą przerwę wykorzystuje na kontakt z nią, lecz gdy gra się zawodowo w piłkę łatwo nie jest wychowywać swoje dzieci i troszczyć się o bliskich.

Były król strzelców ligi cypryjskiej bardzo szybko stał się jednym z ulubieńców bydgoskiej publiczności. Wielu kibiców prosi go o wspólne zdjęcia, autografy. Fani specjalnie dla niego przychodzą również na treningi bydgoskiego zespołu. Trzeba przyznać, że "Vasco" jest bardzo aktywny, często można go spotkać w najpopularniejszych miejscach w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24