Oceniamy Polaków za mecz z Mołdawią: Brożek najsłabszy, taką bramkę strzeliłoby drzewo (SONDA)

Wojciech Maćczak
Rzadko się zdarza, by po wygranym 1:0 spotkaniu najniższą notę dostał zdobywca decydującej bramki. Nie można jednak chwalić Pawła Brożka tylko dlatego, że w 9. minucie piłka odbiła się od jego uda i wpadła do bramki. Pozytywnie zaskoczył nas natomiast Igor Lewczuk, bardzo aktywni byli również obaj skrzydłowi.

Minimalne zwycięstwo nad Mołdawią, decydujący gol Brożka (ZDJĘCIA)

Michał Miśkiewicz – (6) – Debiut w biało-czerwonych barwach może sobie zapisać na plus przede wszystkim dlatego, że zachował czyste konto. Rywal nie zmusił go do szczególnego wysiłku, kilka razy wyłapywał dośrodkowania przeciwnika, czy bronił niegroźne strzały. W 19. minucie ładnie przeniósł piłkę nad poprzeczką po próbie wkręcenia piłki do bramki. Plus za wznawianie gry nogami, bo w tym elemencie był dożo dokładniejszy niż debiutujący przed trzema dniami Rafał Leszczyński.

Igor Lewczuk – (7) – Prawy obrońca Zawiszy powołanie otrzymał dopiero po kontuzji Adama Marciniaka. W spotkaniu z Mołdawią udowodnił, że warto dać mu kolejną szansę. W pierwszej połowie był bardzo aktywny w ofensywie, oskrzydlając akcje polskiego zespołu. Próbował wielu dośrodkowań, po jednym takim powinien zaliczyć asystę, tyle że wyśmienitej okazji nie wykorzystał Brożek.

Adam Kokoszka – (5) – Kierowanie blokiem defensywnym przeciwko rywalowi w takiej dyspozycji, jaką zaprezentowała w poniedziałek Mołdawia nie jest niczym szczególnie skomplikowanym. Środkowy obrońca Śląska ustrzegł się błędów, bo nie zmusili go do nich przeciwnicy. W 74. minucie wpakował się w rywala w stylu „Kung Fu Pazdan” i bardzo dziwne, że sędzia nie pokazał mu nawet żółtej kartki.

Wojciech Gollla – (5) – Zaliczył debiut w reprezentacji, ale na boisku szczególnie się nie wyróżniał. Dla środkowego obrońcy to jednak pozytywny fakt, dodając do tego czyste konto. Popełnił jeden błąd w 62. minucie, gdy źle obliczył tor lotu piłki i pozwolił rywalowi na dojście do podania, na szczęście później dobrze zareagował wychodzący z bramki Miśkiewicz.

Paweł Olkowski – (4) – Dużo mniej aktywny niż Lewczuk. Na usprawiedliwienie można dodać fakt, że nie grał na swojej nominalnej pozycji, a na lewej stronie bloku defensywnego nie czuje się równie dobrze. Miał okazję do zdobycia gola, ale w 49. minucie po podaniu Pawłowskiego uderzył za lekko, wprost w ręce mołdawskiego golkipera.

Szymon Pawłowski – (6) – Powołanie lechity na zgrupowanie w Abu Dhabi było sporym zaskoczeniem. Pawłowski w poprzedniej rundzie nie błyszczał, a mimo to otrzymał szansę od Adama Nawałki. Wykorzystał ją nieźle, w meczu z Mołdawią pokazując się z dobrej strony. Zaliczył asystę, nabijając Pawła Brożka, do tego kilka kluczowych podań i dośrodkowań. Ciekawe, czy w końcu zdoła zapracować na szansę w meczu o punkty, czy też wciąż będzie nabijał licznik kadrowych występów w spotkaniach w krajowym składzie.

Michał Pazdan – (6) – Największy walczak na boisku. Dobrze spisywał się w odbiorze, często bezpardonowo przerywając akcję przeciwnika. Nie kalkulował, grał ostro, często na granicy faulu. W trakcie meczu doznał urazu palca, ale nie wpłynęło to na jego postawę i ze specjalnym opatrunkiem na ręce dograł do końca spotkania.

Dawid Plizga – (4) – Niewidoczny. Bodaj dwa razy dobrze rozegrał piłkę z Lewczukiem, ale poza tym za bardzo nie udokumentował swojej obecności na boisku. Jeśli to on miał być odpowiedzialny za rozgrywanie piłki – to nie tędy droga.

Łukasz Madej – (5) – Do przerwy dużo mniej aktywny niż grający po przeciwległej stronie boiska Pawłowski. W szatni wysłuchał chyba jakiejś reprymendy od Adama Nawałki, bo na drugą połowę wyszedł już inny zawodnik. Szkoda, ze ten inny do wzmożonej aktywności nie dorzucił trochę więcej dokładności. Zaliczył kilka udanych dośrodkowań, parę razy posłał piłkę wprost w ręce bramkarza. Sam miał wyśmienitą okazję w 72. minucie, ale wychodząc sam na sam po błędzie obrońcy uderzał prosto w Cebanu.

Mateusz Zachara – (5) – Napastnik Górnika pokazał się z dobrej strony. Nie miał tak klarownych sytuacji, jak jego partner z ataku, najlepszą okazję stworzył sobie w 20. minucie, gdy wszedł w pole karne, zwiódł krycie i oddał strzał, zablokowany przez jednego z rywali. Generalnie imponował umiejętnością zgubienia przeciwnika przyjęciem i obrotem, co wyglądało dość widowiskowo. Brakowało tylko lepszych okazji bramkowych, ale w tym meczu niestety piłka w polu karnym szukała zdecydowanie słabszego Brożka.

Paweł Brożek – (3) – Gdyby po dośrodkowaniu Pawłowskiego w mołdawskim polu karnym wyrosło drzewo, pewnie strzeliłoby podobną bramkę, jak napastnik Wisły Kraków w 9. minucie spotkania. Poważniejsze okazje Brożek niemiłosiernie marnował. W 28. minucie dostał świetne dogranie od Zachary, ale najpierw źle przyjął, a następnie nie udało mu się oddać skutecznego strzału. Kilka chwil później po podaniu Pawłowskiego miał masę czasu, ale strzelał wprost w bramkarza. Takie sytuacje napastnik musi wykorzystywać, a ich marnowanie skutkuje niską oceną. I nie może podwyższyć jej fakt, że na początku spotkania piłka szczęśliwie odbiła się od jego uda.

Rezerwowi:

Karol Linetty – (5) – Jego nominalna pozycja to „10”, ofensywny pomocnik. W Lechu Mariusz Rumak zaczął kombinować, przestawiać go na skrzydło i Karol nieco przygasł. Z Mołdawią zagrał na boku, był bardzo aktywny, szukał gry, ale nie potrafił celnie dograć w pole karne przeciwnika. Zdarzały mu się widowiskowe minięcia przeciwnika (jak w 77. minucie, gdy przeszedł dwóch), ale przydałoby się dołożyć do tego celne dogrania.

Michał Masłowski – bez oceny – Najlepszy z rezerwowych, zaraz po wejściu na boisko świetnie rozegrał piłkę z Linettym, a ten podał pod nogi przeciwnika. Grał za krótko, by wystawić mu ocenę.

Tomasz Jodłowiec – bez oceny – nie zdążył się niczym wyróżnić.

Maciej Wilusz – bez oceny – W 83. minucie wracając na swoją połowę bardzo dobrze odebrał piłkę przeciwnikowi.

Tomasz Brzyski – bez oceny – grał za krótko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24