Rozdrażniona Korona

Kielczanie wygrali po raz ostatni w meczu inaugurującym sezon, kiedy to niespodziewanie pokonali w pięknym stylu Polonię Warszawa, która w przedsezonowych proroctwach wskazywana była jako jeden z głównych pretendentów do sięgnięcia po mistrzowski tytuł. Później nie było jednak już tak różowo. Seria trzech porażek, w których podopieczni Marka Motyki stracili 8 bramek i nie strzelili ani jednej, mocno zachwiała posadę szkoleniowca znanego głównie dzięki wprowadzeniu niekonwencjonalnego stylu rozegrania rzutów rożnych, zwanego potocznie Szarańczą. Ostatnia kolejka jest jednak dobrym prognostykiem przed nadchodzącym spotkaniem z Odrą, gdyż kielczanom udało się wreszcie zdobyć kolejne punkty, ale remis w meczu z Cracovią nie zaspokoił apetytów działaczy i kibiców. Rozdrażniona Korona z pewnością postara się o komplet punktów przeciwko Odrze, gdyż zatarcie negatywnego wrażenia po imponującym starcie z pewnością jest priorytetem sztabu szkoleniowego i samych piłkarzy.

W obozie Odry nastroje są raczej stonowane. Nie ma hurraoptymizmu po pokonaniu 1:0 (0:0) warszawskiej Legii, ale nie robi się też tragedii z porażki w ostatniej kolejce z Piastem Gliwice, który notabene sprawuje się w tym sezonie wyjątkowo dobrze. Wodzisławianie wystąpią w tym spotkaniu w roli gospodarza, co na pewno stawia ich w uprzywilejowanej sytuacji, a warto zaznaczyć, że obecnym szkoleniowcem Odry jest Ryszard Wieczorek, który z wieloma piłkarzami obecnej Korony pracował będąc tam szkoleniowcem, a kielecki klub zna od podszewki. Odra jest nieobliczalną drużyną, tak więc Marka Motykę czeka trudne spotkanie, które może zaważyć o jego przyszłości w Kielcach.

W ostatnich chwilach transferowego okienka działaczom Korony udało się zakontraktować dwóch doskonale nam znanych z polskich boisk Serbów. Chodzi mianowicie o wieloletniego kapitana Legii, Aleksandara Vukovicia i byłego zawodnika Wisły Kraków - kontrowersyjnego Nikolę Mijajlovicia. Wcześniej kielecką drużynę wzmocnił inny były zawodnik Legii, Edson oraz powracający do stolicy województwa świętokrzyskiego Krzysztof Gajtkowski. Marek Motyka nie będzie miał do dyspozycji Michała Michałka, Piotra Gawęckiego i Wojciecha Małeckiego, ale największym osłabieniem będzie z pewnością absencja Jacka Kiełba. W obozie Odry nikt nie narzeka na jakikolwiek uraz, a kibice z pewnością liczą, że Piotr Piechniak i spółka skutecznie ostudzą zapały kielczan.

Odra Wodzisław Śląski - Korona Kielce, piątek godz. 17:45