To transfer, który wisiał w powietrzu już od jakiegoś czasu. Mazek co prawda zaczął przygotowania do wiosny razem z pierwszoligowym Dolcanem, ale kiedy pojawiła się oferta z Ruchu, postanowił z niej skorzystać (w pewnym momencie zainteresowana zawodnikiem była również Cracovia, którą prowadzi były trener zawodnika - Robert Podoliński). Do Chorzowa boczny pomocnik trafia jednak z Legii. Dlaczego? Ostatnie półtora roku spędził w drużynie z Ząbek, ale tam był tylko wypożyczony ze stołecznego klubu.
Mazek związał się z Ruchem umową na dwa i pół roku. Sam moment podpisania kontraktu jednak się nieco przedłużał - zawodnik przeszedł testy medyczne już w ubiegły piątek i umową z nowym klubem miał parafować na początku obecnego tygodnia. Ostatecznie stało się to dopiero dzisiaj.
W przypadku Mazka Waldemar Fornalik będzie miał pewne pole manewru, jeżeli chodzi o boiskowe ustawienie. Młody piłkarz może występować zarówno na boku pomocy, jak i na dziesiątce. Trener chorzowian miał już zresztą czas mu się przyjrzeć - były zawodnik Dolcanu trenował normalnie z Ruchem, a także grał dla niego w meczach sparingowych. Sam Mazek nie ukrywa zadowolenia z podpisania kontraktu - Jestem bardzo zadowolony, że tutaj trafiłem. To kolejny krok w mojej karierze. Otrzymałem szansę i tylko ode mnie zależy czy ją wykorzystam. Czas pokaże - zaznaczył w rozmowie z oficjalną stroną "Niebieskich".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?