- Znowu straciliśmy gola w 90 minucie. Najgorsze jest to, że jak patrzymy w tabelę, to mamy tylko sześć punktów. Tego najbardziej nam szkoda - mówił Zieńczuk po ostatnim gwizdku. - Zaryzykuję, że przeciwko Lechii wyglądaliśmy lepiej pod względem kondycyjnym niż w czwartkowym meczu z Metalistem Charków. Aż dziw bierze, przecież w Kijowie rozegraliśmy 120 minut, a sama podróż była daleka i męcząca. Fizycznie z Lechią naprawdę było dobrze; był ruch, no i gra w piłkę – żadnej bojaźni, żadnego murowania bramki. Podejrzewam, że gdybyśmy z Metalistem zagrali podobnie, to szanse byłyby większe - dodał.
Zieńczuk, jako były zawodnik Lechii, pokusił się o ocenę byłego klubu, który w tym okienku dokonał aż dwadzieścia transferów. - Lechia to jeszcze nie jest drużyna, to są nieźli piłkarze, którzy biegają w biało-zielonych koszulkach. Jeśli dalej będą takie zmiany, to zespół nigdy nie powstanie. W piłce potrzebna jest stabilizacja, a Lechii na razie jej brakuje - zakończył eks-lechista.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?