Sborna, czyli holenderska myśl, rosyjska fantazja

Paweł Kucharski
Kiedy już wiedzieliśmy, że reprezentacja Polski zagra z Czechami i Grecją, radość była duża. Kilka minut później, kiedy Zinedine Zidane wyciągnął kulkę z Rosją, zapanowała euforia. Lepiej trafić nie mogliśmy.

Nie ma co mówić - Rosja to zdecydowanie mniej wymagający rywal niż Włochy, Niemcy i Anglia, na które mogliśmy trafić z drugiego koszyka. Ale to wcale nie oznacza, że trzy punkty przyjdą nam łatwo. Ba, to rywale będą faworytem. Nad Wołgą wyniki losowania przyjęte zostały z nie mniejszym entuzjazmem niż w Polsce. - To dla nas idealny rywal - mówił jeszcze kilka dni temu Aleksiej Bierezucki, obrońca Sbornej.

Gdyby brać pod uwagę jedynie dokonania historyczne obu reprezentacji, to nie mamy po co wychodzić na boisko. Do tej pory Rosjanie dziesięciokrotnie brali udział w ME. Po złote medale sięgnęli raz - na pierwszym w historii turnieju, jeszcze jako Związek Radziecki. W finale zespół z legendarnym Lwem Jaszynem w bramce pokonał Jugosławię 2:1, a do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.

W kolejnych turniejach ekipa ZSRR nie była w stanie powtórzyć tego sukcesu, choć trzy razy udało jej się dotrzeć aż do ścisłego finału. Za każdym razem jednak piłkarze zza wschodniej granicy żelaznej kurtyny schodzili z boiska ze spuszczonymi głowami. W roku 1964 lepsi okazali się Hiszpanie (1:2), w 1972 - RFN (0:3), a w 1988 - Holandia (0:2).

Po roku 1989, w zupełnie innej rzeczywistości geopolitycznej Rosjanom nie szło już tak dobrze. Do finałów Euro kwalifikowali się czterokrotnie, ale wiele nie zwojowali. W Danii (1992), Anglii (1996) i Portugalii (2004) za każdym razem zajmowali czwarte miejsce w grupie. Trwająca kilkanaście lat era dość przeciętnej gry i wyników skończyła się w 2006 roku, gdy reprezentację Rosji objął Guus Hiddink.

Holenderski internacjonał poprowadził Sborną do półfinału poprzedniego Euro w Austrii i Szwajcarii. Wtedy też na europejskim firmamencie mocno zabłysnęły gwiazdy takich piłkarzy jak Andriej Arszawin, Roman Pawliuczenko czy Jurij Żyrkow. Później każdy z nich trafił do najlepszych klubów angielskiej Premiership - Arsenalu, Tottenhamu i Chelsea.

Przygoda Hiddinka z rosyjską kadrą skończyła się po tym, jak nie udało się awansować do mistrzostw świata w roku 2010. Jednak przedstawiciele federacji nie porzucili holenderskiej myśli szkoleniowej. Na stanowisku selekcjonera zatrudnili Dicka Advocaata, który dwa lata wcześniej poprowadził Zenit Sankt Petersburg do triumfu w Pucharze UEFA.

Zenit to nie jedyny klub aspirujący do grona najlepszych w Europie. CSKA Moskwa, Rubin Kazań i Andży Machaczkała już jakiś czas temu ustawiły się w kolejce. Fundamentem snów o potędze rosyjskiej piłki są gigantyczne liczby rubli, które pompują w tamtejszy futbol miejscowi oligarchowie. Dowodem na to niech będą transfery do Andży. Sulejman Kerimow, paliwowy potentat z Dagestanu przekonał do gry w lidze rosyjskiej takie gwiazdy jak Samuel Eto'o, Balazs Dzsudzsak, Jurij Żyrkow i Roberto Carlos.

Olbrzymie pieniądze miliarderów zmieniają rosyjską piłkę. Tamtejsza ekstraklasa to rozgrywki wielonarodowościowe, do których trafiają piłkarze z wszystkich zakątków świata, także Polski. Kolejnym krokiem naprzód w rozwoju z pewnością będą mistrzostwa świata, które w roku 2018 rozegrane zostaną właśnie w Rosji. Budowy ultranowoczesnych stadionów już ruszyły.

Wróćmy jednak do reprezentacji. Drużyna Advocaata prezentuje się naprawdę bardzo solidnie. Potwierdziła to w eliminacjach Euro 2012. Z dziesięciu meczów przegrała tylko jeden. Bilans bramkowy 17-4 świadczy o dobrze zorganizowanej defensywie. Tworzą ją gracze doświadczeni i ograni w meczach o stawkę - bracia Sergiej i Aleksiej Bierezuccy czy Sergiej Ignaszewicz. W przodzie straszyć będą wspomniany Arszawin, Pawliuczenko czy Alan Dżagojew. To może być czarny koń całych mistrzostw. - Rosja? Świetny zespół - powiedział krótko Franciszek Smuda o Sbornej.

Najważniejsze informacje w pigułce:

Rosyjski Związek Piłki Nożnej - Rossijskij Futbolnyj Sojuz, założony w 1912 r. Zrzesza 14 329 klubów i 846 736 piłkarzy. Prezydent - Sergiej Fursenko.

Trener reprezentacji: Dick Advocaat (Holandia).

Miejsce w rankingu FIFA: 12

Gwiazda zespołu: Andriej Arszawin - 30-letni napastnik Arsenalu Londyn. Walnie przyczynił się do wyeliminowania Holandii w ćwierćfinale Euro 2008. W wygranym po dogrywce 3:1 spotkaniu zdobył bramkę i zaliczył asystę. W narodowej drużynie rozegrał 65 meczów, strzelił 16 goli

Barwy kostiumów: koszulki czerwone, spodenki - białe, getry - niebieskie

Ważniejsze sukcesy: 1. miejsce ME-1960, 2. miejsce ME-1964, ME-1972, ME-1988, 4. miejsce MŚ-1966 (jako reprezentacja ZSRR)

Udział w ME:

1960 - 1. miejsce
1964 - 2. miejsce
1968 - 4. miejsce
1972 - 2. miejsce
1976 - ćwierćfinał
1988 - 2. miejsce
1992 - 4. miejsce w grupie B
1996 - 4. miejsce w grupie C
2004 - 4. miejsce w grupie A
2008 - półfinał

KONKURS! Pokaż jak kibicujesz Biało-czerwonym i wygraj netbooka w nowym serwisie CalaPolskaKibicuje.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24