Sebastian Mila zawiesił buty na kołku. "Serce kłuje i pewnie będzie mi tego brakowało, ale ten ogień zaczął we mnie wygasać"
AIP
Sezon 2017/2018 był ostatnim w karierze piłkarskiej Sebastiana Mili. - To była niesamowita przygoda, fantastyczny okres w moim życiu i wiele mam takich pozytywnych obrazków. Mecz z Niemcami, bramka, to zawsze będzie mi bardzo bliskie. Mam nadzieję, że całe życie będę mógł odpowiadać na pytanie, jak wspominam tę bramkę. Oczywiście, serce kłuje i pewnie będzie mi tego brakowało, ale ten ogień zaczął we mnie wygasać. Obym znów nie płakał. W ostatnich chwilach więcej płaczę, niż się śmieję. Dzięki Wam wszystkim moje życie było wyjątkowe i byłem szczęśliwy - powiedział podczas Gali Ekstraklasy pomocnik Lechii Gdańsk.