Semir Stilić: Nowy kontrakt? Negocjujemy

Bartosz Karcz/Gazeta Krakowska
Semir Stilić: w tym momencie nie jestem w stanie powiedzieć, jak będzie wyglądała moja przyszłość
Semir Stilić: w tym momencie nie jestem w stanie powiedzieć, jak będzie wyglądała moja przyszłość Szymon Starnawski/Polska Presse
Semir Stilić wciąż nie wie, czy pozostanie w Wiśle Kraków na kolejny sezon. - Jeśli chodzi o moją przyszłość, to wszystko jest możliwe. W tym momencie jestem w trakcie negocjacji z klubem i zobaczymy, czy uda nam się dojść do porozumienia - mówi pomocnik "Białej Gwiazdy"

Wiśle Kraków nie udało się ut­rzymać czwartego miejsca w tabeli ekstraklasy po sezonie zasadniczym; zajęła piąte, co oznacza, że w rundzie finałowej będzie musiała zagrać cztery me­cze na wyjazdach.

– Do europejskich pucharów będziemy starali się dostać trudniejszą drogą – komentuje Semir Stilić, piłkarz „Białej Gwiazdy”. Dodaje: – Nie przejmowałbym się tak bardzo terminarzem. W sezonie zasadniczym udowodniliśmy, że nawet jadąc do Legii czy Lecha, potrafimy zdobywać punkty. Dlatego uważam, że ciągle możemy znaleźć się na miejscu, które da nam europejskie puchary. Oczywiście, żeby tak się stało, wszyscy muszą być zdrowi i musimy mieć jeszcze trochę szczęścia, bo bez niego w sporcie nic się nie osiągnie.

Przed „Białą Gwiazdą” jeszcze siedem meczów. Już teraz, po 30 kolejkach, można jednak dokonać pierwszych podsumowań i zadać sobie np. pytanie, czy piąte miejsce odpowiada potencjałowi drużyny? – Ja zawsze chcę walczyć o najwyższe cele. Tylko że trzeba pamiętać, przez co przechodzi Wisła – podkreśla Stilić. – To wszystko jest ze sobą powiązane. Żeby myśleć o realizacji celu sportowego, wszystko musi być w klubie poukładane na najwyższym poziomie. My, mimo wszystkich problemów, staramy się robić to, co do nas należy. Zdaję sobie sprawę, że czasami wychodzi nam to lepiej, czasami gorzej, ale każdy z nas chce dla Wisły jak najlepiej. Mogę zapewnić, że w rundzie finałowej nasze podejście się nie zmieni. Postaramy się o jak najlepszy wynik.

Bośniak w sezonie zasadniczym okazał się najlepszym piłkarzem ekstraklasy, jeśli chodzi o klasyfikację kanadyjską (bramki plus asysty). Co jednak ciekawe, sam krytycznie podchodzi do swojej gry. – Moje liczby wyglądają dobrze, ale to nie znaczy, że jestem w stu procentach zadowolony – tłumaczy Stilić. – Mam taki charakter, że zawsze chcę więcej. Jak strzelę gola, to myślę sobie, że mogłem dwa. Jak zanotuję asystę, to zastanawiam się, czy nie mogły być jeszcze dwie kolejne. Nigdy nie jestem w pełni zadowolony ze swojej gry, ale z drugiej strony chyba dałem trochę dobrego drużynie.

Sezon wkracza w decydującą fazę, a ciągle nie wiadomo, jaka będzie przyszłość Stilicia. Jego kontrakt z Wisłą wygasa za dwa miesiące. – Nie wiem, naprawdę nie wiem, gdzie będę grał – mówi. – Zostało nam jeszcze siedem bardzo ważnych meczów. Jeśli chodzi o moją przyszłość, to wszystko jest możliwe. W tym momencie jestem w trakcie negocjacji z klubem i zobaczymy, czy uda nam się dojść do porozumienia. Będę brał wszystko pod uwagę, nie tylko wysokość kontraktu. Nigdy nie ukrywałem, że dobrze czuję się w Wiśle, w Krakowie, ale w tym momencie nie jestem w stanie powiedzieć, jak będzie wyglądała moja przyszłość.

Dopytywany, jak wyglądają te rozmowy z klubem, dodaje: – Nie chcę mówić o szczegółach, choć wiem, że ludzie się tym interesują i to rozumiem. Na razie nie podpisałem umowy. Jak każdy, chciałbym dla siebie najlepszego rozwiązania, rozmawiam na ten temat z tatą i zobaczymy, co się wydarzy. Teraz jednak naprawdę chcę skoncentrować się na ostatnich meczach sezonu.

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24