Skrót meczu Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 2:2 [WIDEO] Niebiescy odpowiadali z rzutów karnych

OPRAC.:
Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Wideo
od 16 lat
PKO Ekstraklasa. Po czternastu latach znowu odbył się ligowy mecz na Stadionie Śląskim - choć już zupełnie inaczej wyglądającym. Ruch Chorzów dzięki dwóm jedenastkom zremisował z liderującym Śląskiem Wrocław 2:2. Polecamy skrót wideo najciekawszych akcji.

Bramki z meczu Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław

Goście świetnie rozpoczęli spotkanie. Prowadzili już w 4. minucie, kiedy po podaniu Petra Schwarza z rzutu wolnego Łukasz Bejger głową z bliska trafił do siatki.

Ruch wyrównał po kwadransie, kiedy rzut karny wykorzystał Daniel Szczepan, po faulu Patryka Janasika na Tomaszu Wójtowiczu. Później przyczajeni chorzowianie czekali na szansę szybkiej kontry, a Śląsk próbował ataku pozycyjnego tudzież uderzeń z dystansu.

Dwa razy w takich sytuacjach obronił golkiper gospodarzy. Skapitulował w doliczonym czasie pierwszej części, kiedy wrocławianie rozmontowali defensywę przeciwnika, a Matias Nahuel z bliska dopełnił formalności.

Po przerwie zespół trenera Magiery długo utrzymywał się przy piłce, cierpliwie budował swoje akcje. Kibice Ruchu głośno domagali się zdobycia gola od swoich ulubieńców, ale ci mieli długo problemy z przedostaniem się w pobliże bramki przeciwnika.

W 67. minucie po podaniu Macieja Sadloka z rzutu wolnego Tomas Podstawski głową strzelił obok słupka bramki Rafała Leszczyńskiego. Od tej chwili chorzowianie zyskali przewagę, kilka razy było groźnie w polu karnym Śląska, a w 81. minucie chorzowianie wyrównali. Znów po rzucie karnym wykonanym przez Szczepana, chwilę wcześniej sfaulowanego przez golkipera wrocławian.

Jaja w PKO Ekstraklasie. Piłkarz Ruchu Chorzów stracił... spodenki. Konrad Kasolik jak Marcin Wasilewski

Końcówka spotkania dostarczyła mnóstwa emocji. Atakowali gospodarze, ale to kontra Śląska w doliczonym czasie mogła rozstrzygnąć spotkanie, gdyby Michał Rzuchowski sięgnął piłkę głową tuż przed bramką Krzysztofa Kamińskiego. Za drugą żółtą kartkę musiał opuścić boisko zawodnik gości Peter Pokorny, a zaraz potem sędzia zakończył mecz.

„Niebiescy” wrócili z konieczności na Stadion Śląski po 14-letniej przerwie. Obecny stadion 14-krotnego mistrza Polski oddano do użytku w 1935 roku. Przeprowadzona w styczniu ekspertyza ujawniła pęknięcie w obrębie podstawy jednego z masztów oświetleniowych areny. W efekcie arena została zamknięta, wszystkie jupitery zdemontowano.

Piłkarze trenera Jarosława Skrobacza musieli się przeprowadzić do Gliwic, gdzie zakończyli miniony sezon 1. ligi wywalczeniem bezpośredniego awansu do ekstraklasy. Wrócili do niej po sześcioletniej przerwie.

W międzyczasie zapadła decyzja o budowie nowej areny w Chorzowie. Na czas realizacji tej inwestycji drużyna przeniosła się „Śląski”, leżący w granicach Chorzowa.

Ostatnie ligowe spotkanie chorzowianie rozegrali w "Kotle Czarownic" 23 maja 2009, kiedy pokonali ŁKS Łodź 2:0. To spotkanie obejrzało 6,5 tys. widzów. Wtedy Ruch grał na tym obiekcie w związku z instalacją podgrzewanej murawy u siebie. Piotr Girczys PAP

EKSTRAKLASA w GOL24

Oto najlepsze memy o El Clasico, czyli październikowym meczu FC Barcelony z Realem Madryt, w którym wynik odwrócił w pojedynkę Jude Bellingham, autor dwóch zwycięskich bramek. Zobaczcie, jak to widowisko skomentowali internauci.

MEMY o meczu FC Barcelona - Real Madryt. Jude Bellingham naj...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24