Sławomir Szeliga wraca do gry: Nie obawiam się rywalizacji z Covilo

Natalia Doległo
Były kapitan Cracovii, Sławomir Szeliga niebawem powróci do gry. 32-letni pomocnik, który doznał kontuzji w majowym wyjazdowym spotkaniu z Widzewem Łódź, gra już z rezerwami i ma nadzieję, że niebawem znajdzie się w osiemnastce meczowej.

Szeliga miał uszkodzone więzadło skokowo-strzałkowe przednie w stawie skokowym i musiał przejść zabieg, a następnie żmudny proces rehabilitacji. - Od początku rehabilitacji bardzo przykładam się do ćwiczeń, by jak najszybciej wrócić do zespołu. Z moją nogą wszystko już jest w porządku - przyznał "Szeli".

- Mam nadzieję, że to, iż ostro trenuję i gram z drużyną rezerw, pomoże mi szybciej wrócić do pierwszej drużyny Pasów. Trener Podoliński powiedział, żebym ciężko pracował, bo on na mnie czeka. Wiadomo, że pewnych procesów nie można przyspieszyć, ale robię wszystko, żeby dojść do swojej wcześniejszej formy i żeby znaleźć się osiemnastce meczowej. Może nawet uda mi się wskoczyć do jedenastki i regularnie grać? - zastanawia się piłkarz.

Szeliga to defensywny pomocnik. Na jego pozycji obecnie gra Serb z bośniackim paszportem, Miroslav Covilo, który wyrasta nawet na jednego z liderów krakowskiego zespołu. - Czemu mam się obawiać konkurencji? Ja już swoje pokazałem. Trener wie, jakim jestem zawodnikiem, zresztą zna mnie już od czasów trenera Płatka (Podoliński był asystentem Artura Płatka) i doskonale wie, na co mnie stać. Dobrze jednak, że mamy konkurencję w drużynie i trzeba się spinać. To wyjdzie na dobre nam wszystkim - zapewnia Szeliga.

- Wielu ocenia Sławka jako człowieka od czarnej roboty, a ja widzę w nim duże możliwości. To nie typ "wybij, kopnij, sfauluj", ale wszechstronny zawodnik. Cieszę się, że mam go w drużynie. Niewielu piłkarzy potrafi na nietypowej dla siebie pozycji zagrać tak, jakby występowali na niej od urodzenia - tak mówił o Szelidze były opiekun krakowian, Wojciech Stawowy.

Czy Robert Podoliński podziela zdanie Wojciecha Stawowego, dla którego Szeliga był graczem wszechstronnym? Przekonamy się o tym dopiero wtedy, gdy pomocnik powróci na boisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24