Stal Rzeszów zaprasza na piątkowy wieczór. Biało-niebiescy podejmą na Hetmańskiej Miedź Legnicę

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Stal wypatruje pierwszej w roku wygranej. Nz. Andreja Prokić walczy z Josephem Colleyem z Wisły Kraków
Stal wypatruje pierwszej w roku wygranej. Nz. Andreja Prokić walczy z Josephem Colleyem z Wisły Kraków stalrzeszow
1 liga. Podkarpacki duet mecze 28. kolejki rozegra na przestrzeni czterech dni. Już w piątek Stal Rzeszów podejmie na Hetmańskiej Miedź Legnicę (g. 18). Resovia dopiero w poniedziałek zmierzy się w Gdańsku z tamtejszą Lechią. Mecz także o 18.

Biało-niebiescy w dwóch pierwszych meczach rundy wiosennej nie powąchali punktów, a po 1:5 w Gdyni mieli prawo długo odchodzić do siebie. - Nie jest łatwo odbudować się po takim meczu, ale nie jest to niemożliwe - zapewnia Marek Zub

Coach Stali podkreślił, że jednym ze źródeł wysokiej przegranej była długa, lecz nieunikniona adaptacja piłkarzy do boiska Arki.

To trochę tak, jakby w wyścigu Formuły 1 założyć złe opony. Trenujemy na twardej murawie, a boisko Arki leży na glinie, jest miękkie, trzeba inaczej się na nim poruszać. Między innymi z tego powodu źle weszliśmy w mecz

wyjaśnił trener naszej drużyny.

W piątek stalowcy będą się swobodniej poruszać po murawie, ale to niczego jeszcze nie gwarantuje. A warto dodać, że Miedziowi zjadą do stolicy Podkarpacia z mocnym postanowieniem poprawy, bo we wtorkowym, zaległym meczu 18. kolejki, nie pokazali w Katowicach dobrej gry i za karę przegrali z GKS-em 0:2.

- Na zmęczenie rywala nie ma co liczyć. Trzeba liczyć na siebie - mówi Marek Zub. - Miedź ma spore walory na skrzydłach, wygrała z nami jesienią. Wierzę jednak, że pokażemy poziom gry z meczu z Wisłą Kraków. Chodzi tylko o to, aby zagrać skuteczniej, nie tylko w ataku zresztą.

Coach biało-niebieskich musi dokonać roszad w wyjściowym składzie, ponieważ Milan Simcak musi odpocząć po czerwonej kartce, a pomocnik Karol Łysiak zobaczył w Gdyni czwarty żółty kartonik i też ma wolne. Jest jeszcze Adler Da Silva. W Gdyni zagrał w II połowie, ale z jego nogą wciąż nie jest wszystko okej.

Nie uważam, że po przegranej potrzebne są od razu liczne zmiany. Tak samo nie wierzę w zasadę, że nie zmienia się zwycięskiego składu. To taka dygresja. Nie powiem teraz na kogo postawię, ale jest Krystian Wachowiak, który grywał w tyłach, jest Szymon Kądziołka jako kandydat do pomocy

dodał coach Stali.

Wspomniana Resovia, podbudowana ograniem sosnowiczan, ruszy do Gdańska, by powalczyć tam z Lechią. Oczywistego smaczku poniedziałkowej rywalizacji doda osoba Szymona Grabowskiego. Trener Lechii to wychowanek Resovii, który jako trener wprowadził ją do 1 ligi. Teraz celuje w awans do elity, a „pasiaki” marzą o uniknięciu spadku. Mecz też o 18.

.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Stal Rzeszów zaprasza na piątkowy wieczór. Biało-niebiescy podejmą na Hetmańskiej Miedź Legnicę - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24