Stilon Gorzów mocno postawił się wiceliderowi trzeciej ligi. Ale komplet punktów pojechał do Bielska-Białej

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Stilonowcy (niebieskie stroje) nie byli gorsi od rywali z Bielska-Białej, lecz mimo to komplet trzecioligowych punktów pojechał do stolicy Podbeskidzia.
Stilonowcy (niebieskie stroje) nie byli gorsi od rywali z Bielska-Białej, lecz mimo to komplet trzecioligowych punktów pojechał do stolicy Podbeskidzia. Bogusław Sacharczuk
W 22. kolejce spotkań o mistrzostwo III grupy piłkarskiej trzeciej ligi Stilon Gorzów podejmował w sobotę (23 marca) zajmujący drugie miejsce w tabeli Rekord Bielsko-Biała. Gospodarze nie byli w tym spotkaniu gorszym zespołem, lecz większą skutecznością strzelecką wykazali się goście i to oni zainkasowali komplet „oczek”.

SOLAR HOME STILON GORZÓW WLKP. – REKORD BIELSKO-BIAŁA 1:2 (0:1)

  • Bramki: Drozdowicz (71) – Nowak (36), Wrona (68).
  • Solar Home Stilon: Czajor – Kaniewski (od 64 min Olszewski), Karoń, Demianenko (od 46 min Mączyński), Bohdanov (od 72 min Grudnik) – Łuszkiewicz – Wiśniewski, Vaskou, Kaczor (od 82 min Kopeć) – Siwozad (od 64 min Matuszewski), Drozdowicz.
  • Rekord: Żerdka – Pańkowski, Kareta, Wrona – Wojciechowski, Twarkowski (od 80 min Nocoń), Nowak, Waluś, Kasprzak (od 80 min Madzia) – Kamiński, Świderski (od 70 min Idzik).
  • Żółte kartki: Karoń, Grudnik – Twarkowski, Idzik, Rucki (drugi trener Rekordu).
  • Sędziował: Bartłomiej Zywert (Konin).
  • Widzów: 200.

Nie było wyraźnego faworyta

Choć Rekord to drużyna ze ścisłej czołówki III grupy, a Stilon broni się przed spadkiem z trzeciej ligi, to bilans wiosennych pojedynków obydwu drużyn nie sugerował jednoznacznego faworyta sobotniej potyczki. Gorzowianie wygrali bowiem w marcu dwa spotkania i jedno przegrali, zaś dorobek bielszczan był… dokładnie odwrotny.

Przebieg meczu potwierdził, że obecne siły obydwu drużyn są bardzo wyrównane. Na bardzo grząskiej, a miejscami nawet ze stojącymi kałużami wody murawie (to efekt mocnych opadów deszczu) inicjatywę przejęli początkowo gorzowianie. W 4 min Emil Drozdowicz główkował minimalnie niecelnie po dośrodkowaniu Maksyma Bohdanova z kornera, a w następnej minucie na dwa celne, lecz raczej niegroźne strzały z dystansu zdecydowali się Mateusz Kaczor i Artsiom Vaskou.

Gol warty reprezentanta Polski

Po kwadransie gra się wyrównała. W 26 min tylko instynktowna parada Szymona Czajora na linii bramkowej uratowała Stilon przed utratą gola po główce Daniela Kamińskiego. Goście mocno protestowali, bo widzieli już futbolówkę w „klacie”, jednak arbitrzy pozostali niewzruszeni. W 29 min, po kolejnej centrze z rzutu rożnego, celnie uderzył głową po drugiej stronie boiska Filip Karoń.

W 36 min trybuny stadionu OSiR przy ul. Olimpijskiej ucichły. 38-letni pomocnik przyjezdnych Tomasz Nowak (ma w dorobku reprezentacyjny epizod na turnieju w Tajlandii za kadencji selekcjonera Franciszka Smudy) znakomicie wykonał rzut wolny spod bocznej linii na lewej stronie boiska. Uderzona z dużą siłą piłka przeleciała nad źle ustawionym Czajorem i wpadła przy dalszym słupku w samo „okienko” gorzowskiej bramki. W 42 min również z rzutu wolnego próbował wyrównać Adrian Łuszkiewicz, lecz po jego strzale dobrze interweniował golkiper Rekordu Krzysztof Żerdka.

Po przerwie strzelali na zmianę
W drugiej części spotkania żadnej z ekip długo nie udawało się wypracować żadnej dogodnej pozycji strzeleckiej. Aż do 68 min. Nowak dośrodkował wówczas z kornera, futbolówkę przegłówkował na dalszy słupek Kamiński, a tam już czekał na nią zamykający akcję Krystian Wrona. Lewy obrońca Rekordu nie miał żadnych problemów z posłaniem futbolówki pod poprzeczkę pustej „świątyni” gospodarzy.

Odpowiedź niebiesko-białych przyszła błyskawicznie. W 71 min wprowadzony chwilę wcześniej do gry Sebastian Olszewski zdecydował się na indywidualną akcję lewym skrzydłem, zagrał piłkę płasko wzdłuż bramki, a boiskowy wyga Drozdowicz uprzedził bielskich obrońców i chytrym strzałem przy bliższym słupku zdobył kontaktowego gola.

Na tym skończyły się ofensywne aktywa miejscowych. Już do końcowego gwizdka sędziego nie potrafili oddać żadnego celnego strzału na bramkę rywali, zaś sami mieli wiele szczęścia w 82 min, gdy Mariusz Idzik fatalnie skiksował w ich polu bramkowym. Stilonowcy opuszczali boisko z podniesionymi głowami, lecz z kompletu punktów cieszyli się ich przeciwnicy.

Czytaj również:
Lechia grała, Stilon strzelał. Wielka radość w Gorzowie na inaugurację piłkarskiej wiosny

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Stilon Gorzów mocno postawił się wiceliderowi trzeciej ligi. Ale komplet punktów pojechał do Bielska-Białej - Gazeta Lubuska

Wróć na gol24.pl Gol 24