Zagrali zupełnie bez zęba i należytej zadziorności. Niby grę prowadzili, ale nieporadnie, łatwo nadziewając się na kontry. W efekcie Sandecja przegrała 1:3.
Stalowcy co prawda nie przewyższali Sandecji umiejętnościami, ale wolą walki na pewno - i sparingową potyczkę wygrali jak najbardziej zasłużenie.
Kontaktowego i - jak się później okazało, jedynego - gola dla Sandecji zdobył Maciej Kisiel z Okocimskiego Brzesko, po podaniu Mateusza Fryca.
W wyjściowej jedenastce pojawiło sie trzech graczy, których trener Wójtowicz oglądał już w sparingu z Resovią, mianowicie Węgier Gheczy na stoperze, Artur Minasyan i Mateusz Fryc. Poza tym na murawę wybiegło sześciu graczy, którzy na kolana nie powalili, może z wyjątkiem Łukasza Kominaka.
19-latek z Kmity Zabierzów pierwszą połowę zagrał na lewej obronie, a drugą na lewej pomocy, zastępując Marijana Choruziego - i radził sobie całkiem przyzwoicie.
Między słupkami w Sandecji stanął imponujący warunkami fizycznymi Słowak Pachuli. (Dość powiedzieć, że nienależący do ułomków Tidiane Niane jest od niego niższy o głowę). Nie miał zbyt wielu okazji, by się wykazać, przy straconej bramce nie miał szans na skuteczną interwencję po strzale Wolańskiego.
Zdecydowanie więcej pracy miał w drugiej połowie Marek Kozioł. Gdyby nie sądecki golkiper, Stal na pewno strzeliłaby jeszcze dwie bramki.
Sandecja zagrała zbyt indywidualnie. Zawiódł raczej były reprezentant Armenii Artur Minasyan. Widać u niego wielkie ogranie, ale zbyt wiele zdrowia na boisku nie zostawił. Sprawiał wrażenie cwaniaka, który czyha na najmniejszy błąd rywala, lecz w walkę nie ma ochoty się angażować. Poza tym ma już 32 lata i Sandecji specjalnie by się nie przydał.
Dlatego jak na razie szansę pokazania się w kolejnych ewentualnych grach dostaną Pachuli i Mateusz Fryc.
25-latek z Naprzodu Jędrzejów też w sumie nic wielkiego nie pokazał, lecz w Naprzodzie każda piłka jest grana na niego, stąd jego dobry bilans strzelecki. W tym spotkaniu koledzy z boiska raczej na niego nie grali.
[b]
Sandecja Nowy Sącz - Stal Rzeszów 1:3 (0:1) Bramki: Kisiel 60 - Wolański 4, Szala 65, Reyman 82 karny. Widzów: 100. Sędziował: Ogórek (Nowy Sącz)
Sandecja: Pahulyi - Szczepanik, Tidiane Niane, Gheczy, Kominiak - Choruzi, Minasyan, Stefanik, Więcek - Fryc, Damaszke oraz Kozioł, Kaczor, Suder, Kisiel, Nieć.
Stal: Asnin - Tomasik, Duda, Mazur, Hus - Krauze, Bartkowski, Reiman, Chałas - Butkiewicz, Wolański oraz Lorenc, Jędryas, Cieślik, Szala, Wójcik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?