Jagiellonia - Pogoń. Jak Romanczuk zbeształ Marczuka
Marczuk w ostatniej akcji zmylił dwóch rywali, po czym kopnął tylko w boczną siatkę. Rozczarowania nie potrafił przeżyć Romanczuk. Kapitan naskoczył na młodzieżowca zaraz po zakończeniu gry.
- Do pustaka masz, co chcesz k*** robisz! Ile można go głaskać, k***! - krzyczał wniebogłosy Romanczuk. Na nic zdały się próby uspokojenia sytuacji przez członków drużyny.
- Co spokojnie, co spokojnie, k*** - nakręcał się dalej Romanczuk. - Cały czas spokojnie! Tam nie poda, tam nie strzeli. Co to k*** jest, przedszkole? - wyliczał rzekome błędy wahadłowego środkowy pomocnik.
Marczuk zmarnował piłkę meczową. Skrót Jagiellonia - Pogoń
Sęk w tym, że nawalił również sam Romanczuk! Najbardziej doświadczony zawodnik w drużynie obejrzał żółtą kartkę. A że była to dwunasta to będzie musiał pauzować - zgodnie z przepisami - w dwóch następnych kolejkach: ze Stalą Mielec na wyjeździe i Koroną Kielce u siebie.
Marczuk podobnie jak Romanczuk został zaproszony przez Michała Probierza na ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski w barażach o Euro 2024. Ostatecznie nie wystąpił w żadnym meczu.
Odnotujmy, że Marczuk rozgrywa dopiero debiutującą rundę w Ekstraklasie i jego liczby są znakomite. Oprócz sześciu goli ma też siedem asyst.
Mimo pudła Marczuka Jagiellonia nadal utrzymuje bezpieczną przewagę w tabeli. Ma cztery punkty więcej od Lecha Poznań oraz po pięć więcej od Górnika Zabrze i Śląska Wrocław.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?