Tataj dla Ekstraklasa.net: Spokojnie się utrzymamy

Marcin Szczepański
- Jesteśmy pewni swoich możliwości. Myślę, że przy takiej pracy jaką wykonujemy, to się spokojnie utrzymamy - powiedział nam po meczu z Polonią Bytom kapitan Dolcanu Ząbki, Maciej Tataj.

Remis z Polonią jest dla Dolcanu zwycięski?
Bez przesady, ale na pewno szanujemy ten rezultat. Ważne było, żeby dzisiaj nie przegrać. Polonia z całych sił walczy, żeby wygrzebać się z tej strefy spadkowej i punkt traktuje jako umiarkowany sukces na pewno.

Wy mieliście dzisiaj okazję, żeby wyskoczyć z zagrożonej strefy.
No tak, ale spokojnie. Mamy tyle samo punktów co Wisła Płock, która jest poza strefą spadkową. Kolejne drużyny są wyżej o dwa, trzy punkty. Najważniejsze, że nie pozwoliliśmy Polonii doskoczyć do nas na dwa punkty. Zostaje cały czas pięć punktów przewagi i to najważniejsze.

Po stracie bramki nie mieliście obaw, że mecz nie zakończy się dla was niekorzystnie? W przypadku porażki mielibyście powód do poważnych zmartwień.
Myślę, że to Polonia musi się bardziej martwić. Nawet jakby wygrała, to jeszcze daleko, do bezpiecznej strefy. Nie było u nas żadnej nerwowości. Wyrównaliśmy jeszcze przed przerwą. W drugiej połowie jeszcze trafiłem w poprzeczkę, chociaż Polonia też miała swoje szanse, więc szanujemy ten remis.

Mogłeś jednak zostać bohaterem i zdobyć zwycięską bramkę.
Szkoda tej mojej poprzeczki. Grzesiu Piesio zagrał do Patryka Koziary, który odegrał do środka, ja uderzyłem i niestety na poprzeczkę spadło. To chyba trzecia czy czwarta poprzeczka w tej rundzie.

W twoim głosie da się wyczuć dużą pewność siebie. W ogóle nie boicie się spadku?
Nie. Jesteśmy pewni swoich możliwości. Myślę, że przy takiej pracy jaką wykonujemy, to się spokojnie utrzymamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24