W ostatnim meczu z Flotą Świnoujście, wygranym 1:0, zespół z Niecieczy zagrał bardzo ładnie dla oka. Zabrakło tylko większej ilości strzelonych bramek, choć okazji do ich zdobycia "Słoniki" miały wiele.
- Bardzo dobrze rozgrywaliśmy piłkę, konsekwentnie budowaliśmy swoje akcje ofensywne, wypracowaliśmy sobie sytuacje bramkowe, zabrakło tylko ich wykończenia. Wniosek z tego, że musimy jeszcze więcej pracować nad poprawą skuteczności - przyznaje trener Termaliki Bruk-Betu Piotr Mandrysz.
Zawodnikiem mocno zaangażowanym w poczynania ofensywne zespołu z Niecieczy był... obrońca Dariusz Jarecki, który niemal przez cały mecz szalał na lewym skrzydle. Niestety przedwcześnie musiał opuścić plac gry po tym jak w końcówce meczu zderzył się z jednym z rywali. - Obaj walczyliśmy o górną piłkę, miałem jednak nieco mniej szczęścia niż przeciwnik - opowiada Dariusz Jarecki, który rozciętą skórą na głowie został odwieziony do szpitala.
- Mam ranę długości około czterech i pół centymetra, na którą założono mi szwy. Do szpitala pojechałem dopiero po meczu, jednak mimo to w końcówce spotkania nie mogłem nawet kibicować kolegom, gdyż lekarz nie pozwolił mi opuścić karetki pogotowia. Mocno się denerwowałem, na szczęście wygraliśmy - mówił szczęśliwy z tego powodu obrońca "Słoników".
Niecieczanie po zwycięstwie z Flotą są coraz bliżej czołówki tabeli. Do miejsca premiowanego awansem do ekstraklasy tracą już tylko sześć punktów. - Szkoda trochę punktów straconych po remisach z Kolejarzem Stróże i Puszczą Niepołomice. Mogliśmy spokojnie wygrać te mecze, a wtedy bylibyśmy jeszcze bliżej czołówki. Nie wspomnę już o rundzie jesiennej, o której jak najszybciej chcemy zapomnieć. Do zakończenia rozgrywek pozostało sześć kolejek spotkań, jest więc jeszcze o co walczyć - z nadzieją przyznał Jarecki.
W najbliższym meczu "Słoniki" zmierzą się na wyjeździe z zespołem Sandecji Nowy Sącz i przy podobnej dyspozycji jaką zaprezentowali w sobotnim spotkaniu z Flotą Świnoujście mają dużą szansę na zainkasowanie kolejnych trzech punktów. - Sporo pokażą dwa najbliższe mecze, wyjazdowy w Nowym Sączu i na własnym boisku z Okocimskim Brzesko. Jeżeli zdobędziemy w tych spotkaniach komplet punktów sytuacja w tabeli może zrobić się bardzo ciekawa. Póki co koncentrujemy się na najbliższym meczu z Sandecją - podkreślił pomocnik Termaliki Bruk-Betu Jakub Biskup.
Warto podkreślić, że zespół z Niecieczy na finiszu rozgrywek, w dwóch ostatnich kolejkach, zmierzy się z czołowymi drużynami I ligi Górnikeim Łęczna (wyjazd) i Arką Gdynia (przed własną publicznością).
"Nie możemy liczyć, że Żurawski będzie wygrywał mecze w pojedynkę"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?