Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Termalica – Miedź LIVE! Ekstraklasa coraz bardziej się oddala

Szymon Warias
Termalica Bruk-Bet Nieciecza podejmie Miedź
Termalica Bruk-Bet Nieciecza podejmie Miedź Michał Gąciarz
W dzisiejszym meczu 26. kolejki 1. ligi Termalica na własnym stadionie podejmie Miedź Legnica. Gospodarze, choć wciąż utrzymują się w czołówce, to jednak coraz częściej tracą punkty i co za tym idzie szanse na awans. By nie dać odjechać Wiśle i Zagłębiu, muszą dziś wygrać w Niecieczy z Miedzią.

Nie będzie to należeć do prostych. Termalica jest ewidentnie pod formą. Jedno zwycięstwo w ostatnich pięciu meczach to zdecydowanie za mało jak na ekipę, która powinna myśleć o awansie. Jej starania o awans przypominają ślimaczy wyścig. Tak jest od kilku sezonów i Termalica znów musi odpierać zarzuty o odpuszczaniu walki o lokaty premiujące przepustką do Ekstraklasy.

Po przeciwnej stronie są piłkarze Miedzi, którzy ustabilizowali swoją formę. Po słabej rundzie jesiennej potrafili się podnieść i mimo że wygrane przeplatają remisami, to faktem jest, że od pięciu meczów są niepokonani. Legniczanie są na fali i z pewnością nie będą odpuszczać w Niecieczy.

Dla Piotra Mandrysza, trenera Termaliki, ważny jest mecz grany u siebie: - Cieszę się, że na nim gramy. Wiosną lepiej na nim spisujemy się niż na wyjazdach. Wszystkie punkty, które zdobyliśmy do tej pory wywalczyliśmy właśnie w Niecieczy. Oby tak było dalej – mówił w wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej opiekun „Słoników”.

7 punktów na 9 możliwych zdobyli jego piłkarze w rundzie wiosennej na boisku w Niecieczy, a ogólnie tylko raz w sezonie przegrali – z Wisłą Płock. Być gospodarzem to spory atut, a sprawdza się to szczególnie, gdy mowa o Termalice. Miedź, mimo dobrej passy, musi sporo się natrudzić, by wywieźć jakiekolwiek punkty, nawet jeśli Termalica jest w kryzysie.

Dla obu klubów korzystne są doniesienia medyczne. Do zdrowia wracają Smug, Lafrance i Bartczak. Silnie obsadzona defensywa przyda się przyjezdnym. W Termalice bowiem dobrą formą popisują się Drozdowicz i Plizga. Do składu powinien wrócić już kapitan Jakub Biskup, który opuścił mecz z Widzewem z powodu drobnej kontuzji. W najmocniejszych składach ten mecz z pewnością wywoła więcej emocji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24