Tomasz Hajto w GKS Tychy dostanie telewizory i auta

Tomasz Kuczyński / Dziennik Zachodni
Trener Tomasz Hajto podjął już pierwsze decyzje personalne. GKS nie przedłuży kończącej się w grudniu umowy ze słowackim bramkarzem Markiem Igazem. Do Ruchu Chorzów z wypożyczenia wraca Hubert Otręba. W drugą stronę mają przejść Sebastian Janik oraz Artur Gieraga, który rozwiązał umowę z Niebieskimi.

Janik ma trafić do pierwszoligowca na zasadzie wypożyczenia. Dziś klub z Tychów przedstawi pierwszego nowego zawodnika - będzie nim Łukasz Grzeszczyk, 27-letni pomocnik z Sandecji, który nie przedłużył kończącego się kontraktu z tym klubem. Grzeszczyk nie strzelił tyszanom rzutu karnego w meczu w Nowym Sączu i trafił raz do bramki w Jaworznie w czasie pogromu GKS-u 7:2. Zaliczył siedem występów w ekstraklasie - cztery w GKS-ie Bełchatów (wiosną 2013), dwa w Widzewie Łódź (jesienią 2010) i jeden w Wiśle Płock (jesienią 2006 roku).

Ostatnio głośno się zrobiło o wymaganiach Hajty dotyczących standardów pracy w klubie. Trener zawnioskował o laptopy dla sztabu szkoleniowego, telewizory potrzebne do analiz meczowych oraz o samochody służbowe. Auto jest szczególnie potrzebne nowemu dyrektorowi sportowemu Marcinowi Adamskiemu, który ma ruszyć w Polskę celem poszukiwania nowych zawodników dla GKS-u.

- Służbowe laptopy to oczywista sprawa. Wszyscy dotychczasowi trenerzy drużyny piłkarskiej GKS, odkąd zespół znajduje się w strukturach spółki Tyski Sport SA, korzystali z takiego sprzętu - informuje rzecznik GKS-u Michał Rus. - Dwa telewizory będą dostępne od początku przygotowań do rundy wiosennej - jeden w siedzibie spółki, a drugi w kompleksie sportowym na osiedlu A. To jednak nie oznacza, że dopiero od wiosny trenerzy razem z piłkarzami będą analizowali swoje mecze i treningi, bo to również odbywało się wcześniej. Co do samochodów służbowych, to prowadzimy rozmowy z dealerami na ten temat.

W Tychach ze zrozumieniem przyjęto te wymagania. - To co w wielu klubach jest normą, dla nas jednak dotąd nie było. Między innymi dlatego musimy przełknąć gorzką pigułkę w postaci słabych wyników pierwszej drużyny - przyznała prezes tyszan Alina Sowa, na portalu slask.sport.pl. - W oczekiwaniach nowego sztabu szkoleniowego nie dostrzegam żadnych fanaberii. Nie demonizujmy - dodała.

Nowy sztab pierwszy raz poprowadził zajęcia GKS-u w piątek. Teraz piłkarze mają wolne do 7 stycznia.

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24