Podopieczni Tomasza Kafarskiego nie zaprezentowali może jakieś olśniewającej gry, ale dla szkoleniowca najważniejsze jest to, że udało się sięgnąć po 3 punkty. - To był dla nas bardzo trudny mecz. Wszystkie spotkania które rozgrywałem w roli trenera Drutex-Bytovii przeciwko Sandecji były bardzo trudne. Nie graliśmy dzisiaj super piłki, ale ta super piłka nie przynosiła nam ostatnio efektów - mówił po meczu Kafarski.
Sandecja miała sporo okazji bramkowych i spokojnie mogła wyrównać stan meczu. Gościom z Nowego Sącza zabrakło jednak nieco szczęścia, które tego dnia było po stronie Drutex-Bytovii. - Być może nie wygrała drużyna lepsza, ale futbol niestety nie jest wymierny i sprawiedliwy. Na pewno będzie nam się inaczej pracowało w tygodniu. Mam nadzieję, że to jest początek drogi zwycięstw, która nastąpi - komentuje trener bytowian.
W podstawowym składzie ekipy z Bytowa pojawił się Krzysztof Bąk, który na środku obrony zastąpił występującego tam wcześniej Marka Opałacza. - Zmiana Krzysztofa Bąka w miejsce Marka Opałacza była spowodowana tym, że przygotowaliśmy się na twardą walkę i na grę przeciwko dwóm twardo grającym napastnikom. Było multum dośrodkowań i wychodzi na to, że to była skuteczna diagnoza, chociaż nie powiem, że to był klucz do wygranej - tłumaczy Kafarski.
41-letni szkoleniowiec w sobotnim starciu nie mógł skorzystać z wciąż kontuzjowanego Janusza Surdykowskiego. - Janusz Surdykowski ciężko pracuje, żeby wrócić po urazie. Myślę, że w następnym meczu nie będzie brany pod uwagę, ale po pojedynku Górnikiem Zabrze będzie już do dyspozycji - przewiduje szkoleniowiec piłkarzy z Bytowa.
Follow https://twitter.com/baltyckisportDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?