Tosik dla Ekstraklasa.net: Nasza dominacja nie podlegała dyskusji

Jacek Czaplewski
Polonia Warszawa zburzyła twierdzę Gdańsk, pokonując w piątkowy wieczór na PGE Arenie Lechię 3:1. Swojego zadowolenia nie krył po meczu obrońca "Czarnych Koszul", Jakub Tosik, który przyznał, że był to jeden z lepszych meczów Polonii w tym sezonie.

Mocno wzięliście do serca słowa prezesa Józefa Wojciechowskiego, który stwierdził, że jeśli zespół nie będzie w czołówce na koniec roku, to on wycofa się ze sponsorowania.
To nie tak. W każdym spotkaniu staramy się robić „na maksa” to, co najlepiej potrafimy. Tydzień temu ograliśmy Podbeskidzie Bielsko-Biała, teraz wywozimy trzy punkty z trudnego terenu. Wiadomo, że prezes ma duże wymagania, ale to normalne. Przecież wykłada duże pieniądze na klub, więc oczekuje satysfakcjonujących wyników.

Spodziewaliście się tak łatwej przeprawy z Lechią Gdańsk?
Na pewno nie. Szybko wyszliśmy na prowadzenie, chwilę potem strzeliliśmy drugą bramkę, która w pewien sposób ustawiła nam mecz. Lechia co prawda dostała wiatr w żagle po kontaktowym trafieniu, ale my szybko odpowiedzieliśmy i powietrze zeszło. W drugiej połowie nastawiliśmy się nieco defensywnie, choć nadal stworzyliśmy sobie sytuacje. Wygraliśmy zasłużenie. Nasza dominacja nie podlegała dyskusji.

Zmiażdżyliście wręcz przeciwników w oddanych celnych strzałach. Mieliście ich aż dziesięć, przy dwóch Lechii...
Nie sprawdzałem, jak wyglądał mecz pod kątem statystycznym, aczkolwiek z perspektywy boiska muszę przyznać, że byliśmy aktywniejsi od Lechii i przede wszystkim udało nam się przez dłuższy czas utrzymywać przy piłce. To oni musieli za nią biegać, a nie odwrotnie.

Trener Jacek Zieliński mówił wam przed meczem, że musicie od pierwszych minut mocno przycisnąć?
Zgadza się. Taki był plan, by od początku narzucić swój styl gry i zepchnąć gdańszczan do głębokiej obrony.

Edgar Cani zasłużył chyba na jakieś prezent?
Rozegrał świetne zawody. Rzadko się zdarza, aby zawodnik już do przerwy zaliczył klasycznego hattricka. Dzisiaj był naszą najjaśniejszą postacią i z całą pewnością zasłużył na pochwały. O nagrodzie pomyślimy (śmiech).

PGE Arena robi wrażenie? Jesteś tutaj po raz pierwszy.
Przepiękny stadion i mam nadzieję, że w Polsce będzie takich więcej.

Jak skomentujesz grupę A przyszłorocznego EURO, do której trafiła reprezentacja Polski?
Na papierze wydaje się, że jest to wymarzona grupa. Z drugiej strony, to jeszcze o niczym nie świadczy, bo byle kto nie dostaje się na tak wielką imprezę. U nas w drużynie zrobiliśmy mały konkurs i każdy typował rywali dla biało-czerwonych. Nosa miał Maciek Sadlok, który bezbłędnie obstawił na Rosję, Grecję i Czechy.

W Gdańsku rozmawiał Jacek Czaplewski / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24