W Zabrzu padł remis 1:1, choć w drugiej połowie to Górnik był bliższy zgarnięcia pełnej puli. - Nie jesteśmy zadowoleni z tego remisu. Przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty. Górnik nie miał za dużo klarownych sytuacji. Moim zdaniem mieliśmy ich więcej – stwierdził Łukasz Trałka, pomocnik Lecha Poznań.
Do wyrównania Górnicy doprowadzili po przerwie. - Bramkę straciliśmy w sposób dosyć przypadkowy, bo wydaje mi się, że Rafał Kosznik strzelał, a nie podawał. Zachara gdzieś tam przebiegał i to też raczej w sposób przypadkowy trafił – ocenił Trałka.
Po urazie do wyjściowej jedenastki powrócił Łukasz Teodorczyk, choć w drugiej części spotkania zastąpił go Kasper Hamalainen. - Są to jego pierwsze mecze po kontuzji. Wiem, jak się chodzi po takich urazach i to nie jest łatwe. Potrzeba czasu, by wyeliminować ból w stu procentach mówił zawodnik Lecha.
Kolejny mecz Lech rozegra w najbliższy czwartek i podejmie drużynę z Islandii. - Jesteśmy szczęśliwi, że jest tyle meczów, bo to oznacza, że awansowaliśmy dalej. Mam nadzieję, że po Islandii też im nam trochę zostanie – powiedział Trałka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?