Transfery. Raków Częstochowa nie sprowadził bramkostrzelnego napastnika. Co się stało, że się nie udało? Dyrektor sportowy wyjaśnia

Raków Częstochowa i bramkostrzelny napastnik to ostatnimi czasy dość nietrafione połączenie. "Medaliki" śmiało może stwierdzić, że mają pewien problem ze znalezieniem napastnika, który będzie masowo strzelał gole. Wydawało się, że nowy dyrektor sportowy już zimą sprowadzi do klubu z Częstochowy snajpera z prawdziwego zdarzenia, który gwarantowałby drużynie Szwargi to, co najcenniejsze w futbolu.

Jednak fani klubu spod Jasnej Góry będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Misja napastnik po raz kolejny musi zostać odroczona w czasie. Samuel Cardenas w rozmowie z portalem Weszło.com wyjaśnił, co poszło nie tak w sprawie sprowadzenia nowego napastnika. Okazało się, że Niemiec nie chce przepłacać za transfery.

- Powiedzmy, że są pewne limity, które sprawiły, że to się nie udało. W szerszej obserwacji mieliśmy 150 zawodników, w węższej - 70. Na koniec jednak okazywało się, że wiele klubów nie chce pozbywać się zimą napastnika, nawet jeśli nie jest pierwszym wyborem. Byli też zawodnicy, którzy nie chcieli zmieniać klubu w trakcie sezonu. Oczywiście mieliśmy też grupę piłkarzy, która była w naszym zasięgu i transfer mógł się wydarzyć. Pojawiały się jednak inne problemy, które sprawiły, że do nich nie doszło

- tłumaczył (cyt. Weszło.com).

Jednocześnie zaznaczył, że chcieli zminimalizować ryzyko niepowodzenia. Nie chcieli wydawać pieniędzy tylko po to, by je wydać, a potem żałować, że nowi piłkarze nie spełniają postawionych przez nich oczekiwań. Do końca trwającego sezonu wierzą w napastników, którzy są obecnie w zespole.

- Gdy nie wypaliły opcje, które najbardziej nam odpowiadały, wspólnie zdecydowaliśmy, że nie ma sensu ściągać kogoś tylko po to, żeby zamknąć temat „kupno napastnika”. Chcieliśmy być naprawdę przekonani, że mamy dobrego piłkarza, za którego zapłaciliśmy uczciwe pieniądze. Wierzymy w naszych zawodników - Ante Crnac dostanie dzięki temu więcej szans, to dla niego istotne pole do rozwoju. Pamiętajmy, że mówimy o okresie trzech miesięcy do końca sezonu, to jedenaście spotkań. W takich okolicznościach stwierdziliśmy, że lepiej zaczekać, będąc świadomym ryzyka. Wszyscy poparli ten plan, także przede wszystkim Michał Świerczewski

- dodał.

• Przyszli: Péter Baráth (wypożyczenie, Ferencvaros TC), Oskar Krzyżak (koniec wypożyczenia, Warta Poznań), Kacper Masiak (transfer definitywny, Zagłębie Lubin), Jakub Myszor (70 tys. euro, Cracovia), Erick Otieno (700 tys. euro, AIK Solna), Matej Rodin (transfer definitywny, KV Oostende), Muhamed Šahinović (500 tys. euro, FK Sarajevo).
• Odeszli: Sonny Kittel (wypożyczenie, Western Sydney Wanderers FC), Fabian Piasecki (transfer definitywny, Piast Gliwice), Deian Sorescu (wypożyczenie, Gaziantep FK), Antónis Tsiftsís (powrót z wypożyczenia, AGS Astéras Trípolis), Tomasz Walczak (wypożyczenie, Pogoń Siedlce).

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy