Trener radomskiej drużyny po raz kolejny pochwalił swoich zawodników za to, jak zaprezentowali się w meczu z Łódzkim Klubem Sportowym, zwłaszcza w defensywie, gdzie według niego zagrali przede wszystkim mądrze i konsekwentnie, neutralizując środek pola, co było kluczem do zwycięstwa. Podkreślił także, że wszyscy wiedzieli, jakie są mocne strony przeciwnika i że należy uważać przede wszystkim na stałe fragmenty gry. - Mają wysoki zespół, dwóch silnych zawodników w środku obrony, którzy wychodzą i biorą udział w ich rozegraniu. Staraliśmy się tego unikać, ale niestety kilka razy rywale stwarzali po nich zagrożenie. Nie skonstruowali za to żadnej sytuacji z gry - zauważył słusznie Magnuszewski, bo rzeczywiście łodzianie mieli ogromny problem nawet z wyjściem z własnej połowy.
Szkoleniowiec gospodarzy sobotniego spotkania uznał, że już pierwsza zdobyta przez jego podopiecznych bramka po pięknej indywidualnej akcji Leandro ustawiła mecz. - Później czekaliśmy na swoje szanse z kontry i dwie z nich udało się zakończyć strzeleniem gola. Kilka razy można było za to zachować się trochę lepiej - przyznał, dodając od razu, że wszelakie dywagacje na ten temat są jednak zbędne i należy cieszyć się kolejnymi zdobytymi punktami, które umacniają Radomiaka na pozycji lidera trzeciej ligi.
Teraz radomianie mają tydzień czasu na odpoczynek i powrót do pełni sił. - Kilkoro zawodników nabawiło się kontuzji, także ten okres jest dla nas ważny żeby odpowiednio się przygotować do następnego meczu - potwierdził Magnuszewski. Kolejne spotkanie jego podopieczni rozegrają dopiero w sobotę, trzynastego września. Na wyjeździe zmierzą się z Omegą Kleszczów.
Przeczytaj relację z sobotniego meczu Radomiaka Radom z Łódzkim Klubem Sportowym!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?